Polski kandydat do Oscara
Nie zawsze trzeba wygrywać, żeby zostać zwycięzcą.
(Jakub Ćwiek)
Od października 2023 roku można było obejrzeć w kinach adaptację filmową wszystkim nam znanej książki Władysława Stanisława Reymonta pt. „Chłopi”. Film stał się polskim kandydatem do Oscara. Twórcy, co prawda, skupili się głównie na wątku losów Jagny, jednak całość wywarła na mnie duże wrażenie, urzekła pięknem i unikalnością.
Warto zagłębić się w historię tworzenia filmu „Chłopi”, który powstał przy użyciu techniki malarskiej animacji. Prace nad nim trwały już od lata 2020 roku – najpierw został on nakręcony, a następnie 40 000 powstałych klatek zostało namalowanych ręcznie farbą olejną na płótnie przez ponad 100 artystów pracujących w różnych studiach: w Polsce, Litwie, Serbii oraz Ukrainie. Tworzenie tych obrazów zajęło ponad 200 000 godzin. Do powstania filmu przyczynili się również twórcy cyfrowi. Reżyserka „Chłopów” Dorota Kobiela powiedziała: Reymont swój opis świata malował słowami, podczas gdy my malujemy film dosłownie, w stylu jemu współczesnych z ruchu Młodej Polski, do którego Reymont też należał. Film znakomicie odzwierciedla zarówno piękno krajobrazu polskiej wsi na przestrzeni czterech pór roku, jak również elementy wiejskiej kultury. A stało się to możliwe dzięki interpretacji obrazów wielkich artystów – między innymi: Józefa Chełmońskiego (Bociany; Babie lato; Kuropatwy; Burza; Droga w lesie, Krzyż w zadymce; Kaczeńce), Juliana Fałata (Pejzaż zimowy z rzeką i ptakiem; Z chrustem), Władysława Ślewińskiego (Czesząca się), Ferdynanda Ruszczyca (Karczma przy drodze; Młyn zimą), Jeana-Francoisa Milleta (Kobiety zbierające kłosy), Leona Wyczółkowskiego (Siewca; Orka na Ukrainie). A także wielu innych.
Niezwykle ważną rolę w filmie pełni także muzyka. Słowiańskie pieśni możemy usłyszeć na przykład w scenie obierania kapusty w domu Boryny. Niewątpliwie jednak największe znaczenie ma ona podczas wesela Macieja Boryny i Jagny. W scenie tańca pary młodej muzyka jest żywa, skoczna i energiczna, staje się symbolem opresji i uległości Jagny wobec Boryny, natomiast w tańcu panny młodej z Antkiem muzyka staje się spokojniejsza, co nawiązuje do istniejącego między nimi uczucia. Jednym z popularniejszych utworów i myślę, że dobrze nam znanym z filmu „Chłopi”, stał się utwór pt. „Jesień – tańcuj”. Według mnie, muzyka w filmie idealnie wpasowuje się w wiejski klimat, a sam taniec dzięki niej staje się wręcz hipnotyzujący.
Jeszcze przed oficjalną premierą film „Chłopi” zdobył pierwsze nagrody podczas 48 edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni - Nagrodę Specjalną (dla reżyserów) za „unikalną formę filmową” oraz Nagrodę Publiczności. W grudniu 2023 roku twórcy zgłosili film „Chłopi” do pięciu oscarowych kategorii, jednakże znalazł się on jedynie na shortliście w kategorii „najlepszy długometrażowy film animowany”. Niestety, ku zdziwieniu publiczności nie przeszedł on do grupy pięciu produkcji wybranych ostatecznie przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej. W związku z tym w Internecie zaczęło się pojawiać coraz więcej opinii na temat tej adaptacji filmowej. Wiele osób uważa film za absolutny fenomen, podziwia niezwykłe połączenie obrazu, słowa i muzyki czy uważa go za „Urzekający obraz tragicznej miłości i tęsknoty jednej kobiety za niezależnością", tak jak znana amerykańska aktorka Sarah Clements. Oczywiście spotkać się możemy z opinią osób, którym film nie przypadł do gustu. Mówią oni o straconym potencjale, przekształceniu oryginalnej powieści i dłużącej się fabule.
Osobiście uważam, że film „Chłopi” jest wart obejrzenia. Jestem zachwycona jego malowniczością, idealnym wpasowaniem się w epokę Młodej Polski, a także świetną muzyką. Z pewnością pozostanie na długo w mojej pamięci. Zachęcam do obejrzenia.
D. Z.
Grafika:
https://bi.im-g.pl/im/60/e0/1c/z30278496AMP,Robert-Gulaczyk-jako-Antek-i-Kamila-Urzedowska-jak.jpg
https://next-film.pl/wp-content/uploads/2021/05/The-Peasants-BreakThru-Films3.jpg
https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/c5/85/6513cfbc8fbfd_o_full.jpg
Adaptacja filmowa „Chłopów” zaskakuje unikalną formą animacji malarskiej, wzbogaconą o wspaniałą muzykę, co sprawia, że film pozostaje niezapomnianym doznaniem.
OdpowiedzUsuńSam nie miałem przyjemności zobaczyć produkcji na dużym ekranie, ale jak tylko film trafi do sieci, to z pewnością planuję go obejrzeć.
Cieszę się, że film „Chłopi” zrobił tak duże wrażenie i został doceniony za swoją formę i klimat. Po przeczytaniu tego artykułu z chęcią obejrzę adaptację utworu Władysława Stanisława Reymonta, jeśli będę miała taką możliwość.
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Oglądałam film "Chłopi" razem z moją klasą, wszystkim bardzo się podobał. Największe wrażenie zrobiła na nas muzyka, dodawała niesamowitego klimatu. Kto jeszcze nie oglądał filmu, gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńJak na początku miałam mieszane uczucia co do tego filmu, tak po przeczytaniu tego ciekawego i obrazującego wpisu, chciałabym obejrzeć film i się przekonać, czy rzeczywiście jest wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńFilm był piękny, to ilu ludzi zostało zaangażowany do produkcji go jest niesamowite. Muzyka była świetna i idealnie dopasowana do scen, a obraz był poprostu urzekający. Świetny post który zachęca do obejrzenia filmu kogoś, kto jeszcze nie miał możliwości obejrzenia go.
OdpowiedzUsuńMyślę, że film zachęcił młodzież do sięgnięcia po papierową wersję lektury. Pokazał jak literatura potrafi być uniwersalna, ponieważ mimo że książka powstała wiele lat temu, jej temat i przesłanie jest jak najbardziej aktualne w dzisiejszych czasach. Ogromne wrażenie sprawia to, ile osób i energii zostało zaangażowane w produkcję filmu. Wielki podziw dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania filmu!
OdpowiedzUsuńFilm "chłopi" w moim odczuciu jest naprawdę wart obejrzenia. Choć na pewno może rozczarować trochę tych, którzy oczekują od niego wiernie i szczegółowo ukazanej treści powieści Reymonta, bo rzeczywiście sporo wątków, w mojej opinii dość ważnych np śmierć Kuby zostało pominiętych w filmie. Ale pod względem estetycznym jak najbardziej robi wrażenie , a dodatkowo trzyma w napięciu.
OdpowiedzUsuńZarówno książka, jak i film bardzo mnie zachwyciły, lecz to wykonanie filmu skradło moje serce. Cała forma, muzyka towarzysząca nam w trakcie seansu sprawiły, że losy bohaterów stały się dla nas bardzo wciągające i emocjonujące. Jestem bardzo wdzięczna, ze mogłam go obejrzeć w kinie.
OdpowiedzUsuń"Hej, tańcuj z nami tu, podłoga na wióry
OdpowiedzUsuńHej, tańcuj z nami tu nogami do góry
Biegajże za mną, a ja dam ci słodki miód
Za biodra chwytaj mnie i całuj tak jak z nut" - Jesień – Tańcuj
Po obejrzeniu "Chłopów" w kinie byłem absolutnie zachwycony - film urzekł mnie wieloma aspektami, m.in. stylem, muzyką, aktorstwem. Uważam, że jest to jedna z najlepszych produkcji filmowych, jakie obejrzałem w ciągu kilku ostatnich lat. Jestem rozczarowany brakiem "Chłopów" wśród nominacji do Oscarów - sądzę, że tak wspaniały film zasługiwał na tę nagrodę. Na szczęście, pomimo decyzji Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, większość widzów docenia dzieło Polaków i zgadza się z opinią, że zasługuje ono na Oscara.
OdpowiedzUsuńDo kina na film pt. „Chłopi” szłam bardzo niechętnie, ale po obejrzeniu go, uważam że to dzieło sztuki. Film ten urzekł mnie grą aktorską, pięknymi kolorami, oprawą muzyczną. Do dziś pozostały we mnie pozytywne emocje.
OdpowiedzUsuń„Chłopi” to film godny Oscara.
Jestem dumna z naszego kraju jak i artystów, ponieważ film ten stał się sławny na cały świat.
OdpowiedzUsuńUważam, że historia powstawania filmu jest niezwykle fascynująca i daje wgląd na niesamowitą pracę i zaangażowanie artystów za kamerą i pędzlem. To prawdziwe dzieło, które zasługuje na uznanie.
OdpowiedzUsuńFilm jest wspaniały i polecam go każdemu, kto jeszcze nie obejrzał.
OdpowiedzUsuńFilm ,,Chłopi" oglądałam dwa razy i ciągle robił na mnie wrażenie i dalej robi. To jaki wysiłek i ilu ludzi pracowało, by stworzyć, takie arcydzieło jest zadziwiające. W filmie tym są nawet momenty, w których nie mogłam odróżnić czy to film, czy to malarstwo.
OdpowiedzUsuńTen artykuł jeszcze bardziej zachęcił mnie do obejrzenia filmu "Chłopi". Na podstawie fragmentów filmu, które widziałam, ekranizacja zapowiada się obiecująco.
OdpowiedzUsuń