18 maja 2014

Przeczytane, przemyślane, skomentowane



          Ławeczki  sławnych ludzi


Dlaczego (…) przyjęła się u nas moda
na pomniki  - ławeczki?
To coś niedużego, pozbawionego piedestału,
wyzutego z patosu (…)
Dającego naiwne poczucie,
że przez chwilę możemy zakumplować się
ze znanymi, wybitnymi, mądrymi, utalentowanymi.
(Piotr Sarzyński)


Zacznę od Biłgoraja, który leży stosunkowo niedaleko od naszego miasta. Na stronie Biłgorajskiego Stowarzyszenia Kulturalnego imienia I. B. Singera czytam:  Wielką dumą Biłgoraja  są jego mieszkańcy, tradycja i przeszłość. Przeszłość miasta to jego wielokulturowość. Przed II wojną światową żyli tutaj wspólnie i zgodnie katolicy, żydzi  i prawosławni.  Chcemy kontynuować tradycje wielokulturowości. Ikoną tego przedsięwzięcia jest postać Singera, znanego na całym świecie laureata Literackiej Nagrody Nobla. To dzięki niemu i jego talentowi znany na całym świecie jest również Biłgoraj. I tak oto powstała ławeczka Isaaka Bashevisa Singera (zdjęcie wyżej) – pomnik odsłonięty 13 września 2009 roku podczas obchodzonych w mieście Dni Singera. Znajduje się w parku, w pobliżu Kościoła pod wezwaniem świętego Jerzego. Pomnik przedstawia postać pisarza siedzącego na sofie, a na jej oparciu widnieje napis poświęcony pisarzowi.  Isaac Bashevis Singer mieszkał w latach  1917 – 1921w Biłgoraju, który był też rodzinnym miastem jego matki Baszewy, córki rabina biłgorajskiego.
Nie gorszy jest też Krasnystaw. Miasto postawiło stolik Stanisławowi Bojarczukowi, synowi pańszczyźnianego chłopa,  poecie chłopskiemu – samoukowi, namiętnemu czytelnikowi literatury pięknej i książek popularnonaukowych, autorowi około 1000 sonetów. Znanemu  jako: chłopski Petrarka, Petrarka z Krasnegostawu. Pod wpływem Tetmajera Bojarczuka  zafascynował  sonet jako miniaturowa, kunsztowna konstrukcja poetycka, w której można zamieścić ważką problematykę. Wartość artystyczna i literacka jego spuścizny jest porównywalna z takimi poetami Lubelszczyzny, jak: Józef Czechowicz czy Józef  Łobobodowski.  

A Zamość? Nie ma żadnej ławeczki, choć mieszkało tu wielu sławnych ludzi. Pisarze: Szymon Szymonowic, Icchok Lejb Perec, Bolesław Leśmian, Piotr Szewc czy piosenkarz Marek Grechuta.  A może Bernardo Morando – twórca i wykonawca projektu idealnego miasta, Padwy Północy, perły renesansu mógłby zasiąść na ławeczce w Rynku?  Chętnie zobaczyłabym też tutaj Jana Machulskiego, który zainicjował Zamojskie Lato Teatralne  i dzięki temu miasto gości od  lat   dobrych, a  czasem   nawet    wybitnych  aktorów. Wyobrażam sobie też na ławce Zagłobę radzącego Sobiepanowi  Zamoyskiemu, jak odeprzeć Szwedów. Wprawdzie to postać literacka, ale przecież wojak Szwejk już doczekał się swojej ławeczki w Sanoku i Przemyślu, a Oskar z „Blaszanego bębenka” -  w Gdańsku. Skoro Szczebrzeszyn ma swoje chrząszcze (wprawdzie nie na  ławkach), dlaczego Zamość nie może mieć Zagłoby? Idealnym tłem dla ławeczek byłyby uliczki starego miasta. Takie mam marzenia! Ale marzenia, jak to marzenia, wcale nie muszą się ziścić.

Faktem jest, że zapanowała w Polsce moda na ławeczki, choć nie my je wymyśliliśmy. W Nowym Jorku  już w 1956 roku posadzono na ławce Hansa Christiana Andersena. U nas pierwsza była Ławeczka Tuwima w Łodzi w 1999 roku, a potem się już rozmnożyły w wielu miastach. Sama kilkakrotnie siedziałam w Nałęczowie z Bolesławem Prusem i mam pamiątkowe zdjęcia. Ba! Nawet się przytuliłam do pisarza, bo bardzo go lubię za genialną „Lalkę”. Na zdjęciu niżej:  ławeczka Bolesława Prusa w Nałęczowie.
Mają swoje ławeczki poeci, prozaicy, aktorzy, muzycy, a także politycy, choć z tymi ostatnimi nie bardzo mamy ochotę się bratać. Dlaczego tak chętnie są stawiane pomniki – ławeczki?   To z pewnością    reakcja na modę poprzednich dziesięcioleci, gdy się stawiało patriotyczne monumenty albo nowoczesne obeliski i abstrakcyjne bryły. Ławeczki są po prostu bliższe ludziom. Podobno jeszcze zbyt poważnie podchodzimy „do tematu” i ukazujemy wybitne postacie w konwencji zadumy, relaksu, ewentualnie delikatnej życzliwości. Inne kraje potrafią się zdobyć na humor. Dlatego Albert Einstein w Tokio pokazuje widzom język, a wojak Szwejk  w Bratysławie wysuwa głowę z kanalizacyjnej studzienki.

No cóż! Może i Polacy zdobędą się kiedyś na żartobliwy dystans? Na razie ukazują swoich idoli  z powagą i szacunkiem. Mnie to nie przeszkadza.

Styna

Grafika:
http://e-przewodniki.pl/obiekty_obrazy/29556/obraz_96580_5998_500.jpg
http://janhenrykcichosz.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/468664/files/2013/05/Karpie-5-do-bloga.jpg
http://img.zszywka.pl/1/0271/9734/laweczka-z-prusem-naleczow.jpg

65 komentarzy:

  1. Moim zdaniem ławeczki, pomniki znanych ludzi to bardzo dobry pomysł. Dziwi mnie tylko, że Zamość nie ma takiego pomnika.Jak wspomniałaś żyli, pracowali ludzie, którym można postawić ławeczkę. Myślę, że bardzo dobrą kandydaturą jest postać Bernardo Morando, twórcy miasta.Jego kunszt jest nieśmiertelny, dodaje blasku i świetności Zamościowi i wciąż przyciąga miliony turystów co mnie jako mieszkankę bardzo cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Królowa Elżbieta18 maja 2014 02:44

    Do takich pomników często powstają dziwne przesądy. Trzeba na szczęście złapać postać za nos, albo pomyśleć życzenie i pociągnąć za ucho. Zastanawia mnie wytarte kolano Bolesława Prusa. Czyżby miało jakąś magiczną moc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może za dużo osób je pocierało? :P

      Usuń
    2. A może ma ostreoporozę?

      Usuń
  3. Bardzo się cieszę że miałam okazję zwiedzić "Niewidzialną Wystawę". Było to niesamowite przeżycie. Podziwiam ludzi którzy przez całe swoje życie poruszają się w ciemnościach, dla mnie zwiedzanie wystawy przez kilkadziesiąt minut było bardzo trudne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam okazje zobaczyć ławeczkę Bolesława Prusa w Nałęczowie. Jednak jako dziesięciolatka nie zdawałam sobie wtedy sprawy kogo tak naprawdę przytulam.:D Gdy dzisiaj spoglądam na to zdjęcie myślę, że to był wielki zaszczyt siedzieć obok tak wybitnej osobowości.
    Interesujący post.
    Pozdrawiam.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także siedziałam z Bolesław Prusem na jednej ławce i to nie raz. :)

      Usuń
    2. Dobrze to ujęłaś "zaszczyt"!:)

      Usuń
  5. ๓คlเภ๏ฬค*18 maja 2014 03:37

    Świetny post :) Trochę szkoda,że Zamość nie ma tego rodzaju pomników, gdyż są bardzo fajne...
    Będąc w Bratysławie miałam przyjemność zobaczyć słynny pomnik wojaka, który jest w nieco dziwnej pozie...ale tak z bliska to jest naprawdę fajny i od razu wywołuje uśmiech na twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę, że ktoś wpadł na taki pomysł jak ławeczki sławnych postaci. Często dzieje się tak, że już chwilę po śmierci najbardziej wybitni zostają zapomniani. To przykre, bo ludzie potrafią jednego dnia mówić głośno o kimś, kogo uważają za swój autorytet, a następnego nie pamiętają, że taki ktoś kiedykolwiek istniał... Przechodząc obok takiej ławeczki łatwiej nam zdobyć się na chwilę refleksji i wspomnieć daną osobę. Myślę, że bardzo wielu z nas brakuje ławeczki jakiejś sławnej postaci w Zamościu. A przecież wychował on tylu wybitnych ludzi! Miło byłoby tu zobaczyć ponownie np. Marka Grechutę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy post :D Takie pomniki są ważne aby rozwijać kulturę i upamiętniać niektóre postacie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy post. Kiedyś siedziałam na takiej ławce ale nie pamiętam już obok kogo. Szkoda, że w Zamościu nie ma takiej ławeczki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny post :) Było by super, gdyby w Zamościu powstała taka ławeczka, choćby Jana Zamoyskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. P. Twój post jest genialny :) Takie pomniki wywołują uśmiech na twarzy. Uważam, że inwestycje w takiego rodzaju pomniki są lepsze, niż budowa wielkich pomników(chociaż i takie są potrzebne). Wydaje mi się, że takie "ławeczki" bardziej trafią do młodzieży, niż wielki monument. Człowiek zada sobie pytanie "Któż siedzi na ławce", przeczyta tablicę i wie. Często bywa tak, że w pośpiechu nie zwraca się uwagi na tablice przy obeliskach. Liczę na to, że miasto wybuduje "ławeczkę" Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdy byłam, prawdopodobnie, w Łańcucie, zobaczyłam po raz pierwszy posągi dwóch mężczyzn na ławce. Jak się okazało jest pomnik - ławka "ku czci zasłużonych burmistrzów miasta". W przesłanych przez ciebie "Słynnych ławeczkach", P., w 5.minucie 31s jest "Singer ławeczka w Zamościu", więc dziwię się, skąd to niedociągnięcie, skoro nie ma w tym mieście ławek-pomników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ktoś robi filmik w Warszawie, Wrocławiu czy Gdańsku, to mu wszystko jedno: Zamość, Biłgoraj czy Hrubieszów. Dla niego to prowincja, na której nie odróżnia miejscowości. Wiesz, jak to u nas jest ze znajomością mapy.

      Usuń
  12. świetny post :) dokładnie, w Zamościu mieszkało wielu sławnych ludzi a jednak ławeczki nie mamy :) ale miejmy nadzieje, że już nie długo pojawi się ona i u nas :) pozdrawiam ! ; )

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwszyrazdodajękomentarzz*18 maja 2014 10:09

    interesujący temat :) może kiedyś w Zamościu pojawią się ławeczki..

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny pomysł, że istnieją takie ławeczki. Dzięki nim możemy poszerzać naszą wiedzę a przy okazji wywołują uśmiech na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę przyznać się do tego, że już kilka razy zdarzyło mi się zrobić zdjęcie na takiej ławeczce ;)
    P. bardzo pomysłowy post!

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że miasto Zamość powinno postawić taką ławeczkę swojemu założycielowi Janowi Zamoyskiemu, a jeśli właśnie jemu, to dlaczego nie u nas w szkole, na dziedzińcu? Może czasem przed sprawdzianem szepną by nam słówko ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dobra koncepcja :) Mnie bardzo podobają się Warszawskie grające ławki, takie coś też mogło by powstać w Zamościu.

      Usuń
    2. O, jestem za! Super pomysł!

      Usuń
  17. Pomniki-ławeczki to bardzo dobry pomysł na upamiętnienie sławnych osób, szkoda tylko, że u nas w Zamościu nie ma takiego pomnika. Chętnie usiadłabym na ławeczce razem z Leśmianem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Takie ławeczki, są już lepsze od tablic upamiętniających. Przynajmniej odrazu rzucają się w oczy i do tego cieszą ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem również taka forma upamiętniania znanych ludzi jest o wiele lepsza. Kiedy widzimy taką ławeczkę od razu się uśmiechamy, mamy ochotę podejść bliżej i "zapoznać się" z osobą, która tam siedzi... :)

      Usuń
  19. Super wpis, bardzo mi się podoba. Oby więcej takich :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uważam, że takie ławeczki to bardzo dobry pomysł. Bardzo ciekawy post :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawy post. Pomysł na tworzenie pomników w formie ławeczki jest fantastyczny.

    OdpowiedzUsuń
  22. Może i ławeczki nie mamy, ale za to kulę i owszem :) Post o ciekawej tematyce, muszę przyznać.

    OdpowiedzUsuń
  23. *Kamikadze :3 *18 maja 2014 12:44

    Ciekawy jest ten pomysł z tymi ławeczkami :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Taka ławeczka, na przykład z siedzącym na niej Janem Zamoyskim, zdecydowanie ubarwiłaby Zamosc :) Uważam, że to świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak jak deoksyrybonukleinowy uważam, że ławeczki są znacznie ciekawszą ideą upamiętniania znanych i podziwianych. Co rzuciło mi się w oczy, ławeczki krakowskie czy łódzkie zawsze są oblegane przez turystów, którzy chcieliby chociażby mieć pamiątkową fotografię z Tuwimem przy Piotrkowskiej czy Piotrem Skrzyneckim przy Rynku Głównym ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Obywatel G.C *18 maja 2014 13:27

    Przydałaby się ławeczka Macieja Rataja, przed naszym liceum, ponieważ uczył on tu w latach 20 XX w. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fan Republiki*20 maja 2014 10:49

      Popieram, inicjatywa godna uwagi.

      Usuń
  27. O tak, zgadzam się, pomniki w formie takich ławeczek to na prawdę fajny pomysł :). Faktycznie fajnie by było, gdyby pojawiłby się taki i w Zamościu. Bardzo fajny post :). Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. syn staszka*18 maja 2014 20:37

    Ławeczki to bardzo fajna forma upamiętnienia jakiejś znanej osoby.Oby było ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ławeczki to zdecydowanie lepszy pomysł! Dużo lepiej się prezentują i pozwalają nam miło "spędzić" czas ze znaną osobą.. Musimy coś zrobić żeby i w Zamościu takie powstały :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Myślę, że takie ławeczki to świetny pomysł, powinny znajdować się w Zamościu, gdyż nasze miasto stałoby się atrakcyjniejsze i z pewnością cieszyłoby się większą popularnością wśród turystów.

    OdpowiedzUsuń
  31. Widziałam tego typu pomniki. Uważam, że jest to świetny pomysł. Dzięki takim ławeczkom nie tylko można upamiętnić daną osobę, ale też zaobserwować jak wyglądał poeta czy pisarz.

    OdpowiedzUsuń
  32. fenoloftaleina19 maja 2014 06:57

    Pomniki - ławeczki to świetny pomysł! Z wielką chęcią usiadłabym na takiej ławeczce w Zamościu z jego założycielem Janem Zamoyskim! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uważam, że takie ławeczki są przydatne, bo można się dowiedzieć o sławnych ludziach, którzy żyli w danym miejscu, a także stanowią atrakcję turystyczną. Sama mam zdjęcie z taką "ławką-człowiekiem", zrobione w Wiśle:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawy post. Takie nietypowe pomniki są bardzo klimatyczne i uatrakcyjniają miasto. Mam nadzieję, że w Zamościu również powstanie taka ławeczka:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Trzeba przyznać, że ławeczki sławnych postaci to świetny pomysł. Upamiętniają one czyny wybitnych twórców, czy działaczy. Bardzo szybko rzucają się w oczy. Szkoda, że w Zamościu nie ma ławeczki sławnej osobistości.

    OdpowiedzUsuń
  36. Tego typu ławki to świetny pomysł, który przypomina nam o zasługach sławnych ludzi. Chodz dawno nie żyją pozostają zapamiętani ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Miejmy nadzieję, że takich pomników powstanie jak najwięcej, ponieważ jest to bardzo ciekawa forma upamiętniająca zasłużone osobistości :) !!

    OdpowiedzUsuń
  38. Zgadzam się z powyższymi komentującymi! Tego typu pomniki to wspaniały pomysł na zapamiętanie wielkich ludzi. Myślę, że to jest jedna z najlepszych metod, aby Ci młodzi ludzie mogli z łatwością przyswoić wiedzę o życiu tych osobistości. To bardzo ważne, abyśmy chociaż cokolwiek wiedzieli na dany temat, a taki "system uczenia się" bardzo pomoże nam w zapamiętywaniu :) Jeśli chodzi o post to uważam, że autor się postarał w związku z tym post bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Również uważam, że tworzenie tego typu pomników jest dobrym pomysłem. Moim zdaniem takie ławki w większym stopniu przykuwają uwagę przechodniów. Możliwość siedzenia na jednej ławce z kimś zasłużonym (nawet jeśli jest to tylko jego pomnik) jest dla wielu osób atrakcją. Utworzenie takiego pomnika w Zamościu byłoby świetnym pomysłem.

    OdpowiedzUsuń
  40. Moim zdaniem ławeczki to bardzo świetny pomysł, który upamiętnia sławnych ludzi i pozwala wracać do nich myślami.

    OdpowiedzUsuń
  41. Naprawdę bardzo interesujący post.Wiedziałem,że w Zamościu nie ma tego typu pomników,ale nie sądziłem,że jest ich aż tyle w tak bliskim sąsiedztwie tego miasta.

    OdpowiedzUsuń
  42. Zawsze bardzo podobały mi się takie ławeczki. Fajnie jest móc zobaczyć, jak wyglądała dawna sławna osoba. Dzięki tekiemu naturalnemu przedstawieniu danej osoby można też poczuć, jakby nadal była żywa!

    OdpowiedzUsuń
  43. Rzeczywiście w Zamościu przydałaby się taka ławeczka, kto wie może trzeba podsunąć pomysł jakimś wyższym instytucjom żeby się nad tym zastanowili.Świetnie dobrany cytat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, zaproponowałabym Marka Grechutę, który urodził się w Zamościu i mieszkał tu (z małymi przerwami) do matury :)

      Usuń
  44. Bardzo ciekawy temat postu , który z przyjemnością się czyta . Miałam okazję siedzieć z Bolesławem Prusem na ławce . Mam nadzieję , że w Zamościu też pojawią się ławeczki sławnych ludzi . ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. jestemszalona21 maja 2014 13:08

    Bardzo ciekawy post! Mam nadzieję, że w przyszłości taki pomnik powstanie również w Zamościu. Zastanawiam się tylko kogo "posadzimy na ławeczce"? :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ławeczki sławnych ludzi to świetny pomysł, bardzo ciekawie wyglądają i wręcz zachęcają do bliższego zapoznania się z daną postacią. Czekamy na nie w Zamościu.

    OdpowiedzUsuń
  47. Mysle, ze stawianie takich laweczeki to bardzo dobry pomysł. :) wiele mozemy sie dowiedzic, niestety duzo ludzi przechodzi obok nich obojetnie ..

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo lubię takie ławeczki. Szacunek do patronów i idoli rzeczywiście jest ważny, ale czy przedstawienie ich jako życzliwych, "ludzkich ludzi" jest przejawem jej braku? To tylko nam uświadamia, że taki Tuwim czy Prus nie byli monolitami; ludźmi idealnymi, a zwykłymi obywatelami, przyjaciółmi, braćmi i mężami jak każdy z nas.
    W Tomaszowie Lubelskim od kilku lat siedzi na rynku doktor Janusz Peter, wyjątkowo zasłużony dla naszego miasta. Często ludzie okazują współczucie zmarzniętemu Januszowi i zakładają mu czapkę, kurtkę, szalik, czy opierają o ramię parasol :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Takie pomniki są fantastyczne ! Przez chwilę możemy usiąść i poczuć się jakbyśmy naprawdę siedzieli obok tak wybitnych postaci jak np. Bolesław Prus.

    OdpowiedzUsuń
  50. Myślę, że takie ławeczki to idealna atrakcja turystyczna, powinny znajdować się w Zamościu, ponieważ prawie każdy turysta zechciałby posiedzieć koło założyciela tego miasta - Jana Zamoyskiego.

    OdpowiedzUsuń
  51. Dobry pomysł, aby w Zamościu powstała taka ławeczka. Sam kiedyś na takiej siedziałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bernardo Morando, projektujący Zamość... Z chęcią usiadłabym na ławeczce obok tej postaci :)

      Usuń
  52. Bardzo podobają mi się takie "pamiątkowe ławeczki". Można poczuć się jak w towarzystwie sławnej i wybitnej osoby! Jest to również atrakcja dla turystów. Widziałam dużo takich pomników m.in. w Tomaszowie Lubelskim czy Międzyzdrojach.

    OdpowiedzUsuń
  53. @kamil.skwarylo24 maja 2016 13:14

    Pomysł na taką ławeczkę jest genialny,dzięki takim ławkom można poczuć obecność sławnej osoby oraz poczuć się wyjątkowo.Mam nadzieję że w Zamościu taka ławeczka też powstanie na której bedę mógł usiąść.

    OdpowiedzUsuń