Wiara czyni cuda?
Miejcie wiarę, a zobaczycie, czym są cuda.
(Św. Jan Bosco)
Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry”, który od 2001 roku odbywał się w Sopocie, tym razem został zorganizowany w Zamościu. I właśnie w ramach tego wydarzenia kulturalnego miałyśmy okazję obejrzeć przedstawienie według sztuki Cud biednych ludzi Mariana Hemara. Scenariusz napisał wrocławski aktor i reżyser Zbigniew Lesień, on również wyreżyserował spektakl. Rolę głównego bohatera – Józefa Bylejaka – doskonale zagrał młody aktor Rafał Fudalej, a pozostałe postacie odtworzyli znakomici i doświadczeni artyści, tacy jak: Zdzisław Wardejn, Stanisław Brudny, Krzysztof Wakuliński, Krystyna Tkacz czy Małgorzata Rożniatowska. Dramaty ludzkie rozegrały się w ciemnych i ciasnych pomieszczeniach, co – uzupełnione muzyką Michała Lorenca – wywołało w widzach niepokój. I słusznie! Sztuka stawia bowiem trudne pytania natury moralnej i egzystencjalnej, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi.
Zdaniem wielu krytyków dramat Cud biednych ludzi jest najlepszym utworem Mariana Hemara, który był poetą, dramaturgiem, komediopisarzem oraz autorem tekstów ponad dwóch tysięcy piosenek. Dlaczego dopiero teraz został odkryty ten wartościowy utwór? Zdecydowała o tym pogmatwana historia naszego kraju, która wpłynęła również na losy artysty. Cud biednych ludzi miał być wystawiony w październiku 1939 roku, ale 1 września zaczęła się II wojna światowa. Po wojnie natomiast, twórczość Hemara objęto w Polsce cenzurą, ponieważ był antykomunistycznym emigrantem (do śmierci w 1972 roku mieszkał w Anglii). Owszem, w 1960 roku sztuka została zagrana w języku polskim, ale w Radiu Wolna Europa. Po 1989 roku – gdy już skończył się w Polsce komunizm – także nikt nie pomyślał o sztuce Mariana Hemara i dopiero dane nam było ją zobaczyć za sprawą Zbigniewa Lesienia.
O czym jest Cud biednych ludzi? Rzecz dzieje się na polskiej prowincji. Główny bohater Józef Bylejak to ktoś w rodzaju Everymana (Każdego) – na co wskazuje jego znaczące nazwisko. Jest zmuszony do porzucenia pracy, aby opiekować się chorą żoną. Ponieważ sam czuje się bylejaki, potrzebuje dopełnienia w Bogu. Modli się więc i szuka w Nim nadziei. Prosi również świętą Teresę o zdrowie dla żony. Pewnego dnia Józef przynosi do domu perły, które – jak twierdzi – podarowała mu sama Święta, aby mógł leczyć ukochaną. I - o dziwo - schorowana żona powraca do zdrowia, a Józef Bylajak jest przekonany, że dzięki perłom świętej Teresy zdarzył się cud. Niestety, paraliż powraca, bohater przyznaje się do kradzieży i musi stanąć przed sądem. W ten sposób skazuje się na karę, ale ocala swoją wiarę w miłosierne Sacrum. Tak w największym skrócie przedstawia się fabuła sztuki – jej warstwa dosłowna. Jaki jest sens naddany utworu Hemara? Jak tłumaczyć i ocenić czyn bohatera? Za czym się opowiedzieć – wiarą czy prawem? Bylejak ukradł czy stał się cud za sprawą determinacji, miłości i wiary? Powinien być ukarany czy uniewinniony? Hemar nie daje jednoznacznych odpowiedzi, rozważa różne stanowiska, a resztę pozostawia rozsądkowi oraz sumieniu widza.
Obserwując perypetie bohaterów sztuki Hemara, zauważyłam w niej również spór między racjonalizmem i zasadami moralnymi a wiarą i intuicją. Zupełnie tak samo jak w balladzie Romantyczność Adama Mickiewicza. Józef Bylejak jest pogrążony w świecie duchowym, Karusia także. On wierzy w cud, ona obcuje z duchem ukochanego Jasieńka. Oboje kierują się miłością i wiarą. W obydwu utworach spełnia się więc cud biednych (prostych) ludzi. Lud w balladzie jest przekonany, że: Jasio być musi przy swej Karusi/ On ją kochał za żywota! Podobnie myśli narrator - poeta: I ja słyszę, i ja tak wierzę,/Płaczę i mówię pacierze. Nie chce tego uznać starzec – racjonalista, dla którego miarą wszechrzeczy są szkiełko i oko. Widać więc, że kierowanie się w życiu czuciem i wiarą kłóci się z racjonalizmem mędrca. Mickiewicz – poeta romantyzmu nakazuje: Miej serce i patrzaj w serce! A my dzisiaj? Staniemy po stronie Bylejaka i Karusi czy wsłuchamy się w racje prawa i rozumu?
Cud biednych ludzi to dramat ukazujący wiele sprzeczności, jakie towarzyszą człowiekowi w jego życiu. Jest więc uniwersalny i ponadczasowy. Dlatego zmusza do refleksji. Każdy powinien zobaczyć tę sztukę w reżyserii Zbigniewa Lesienia, której premiera odbyła się w Teatrze Telewizji 19 października 2020 roku. My natomiast obejrzałyśmy ją w Zamościu 20 września 2021 roku w trakcie XX Festiwalu „Dwa Teatry”.
Joanna i Faustyna
Grafika:
https://vod.tvp.pl/website/cud-biednych-ludzi,50378860
https://api.culture.pl/sites/default/files/styles/1920_auto/public/2019-03/marian_hemar_nac.jpg?itok=1gZOWKbx
https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhmdDifo7tmLMk9gC5wD7fD3hGFhnKkHDBjIvE8qhlWydDvrVP61TrjHxuZEHtyzVtGKxJR2frD-Ma7irMvROi74PyvAT1sLEh9IrOr3vSx_IUBn4nHfldXOA9M3VTCI2mCdNzdRc9ACfy2bo_cGKhCLFiRAi8=