3 marca 2016

Co w trawie piszczy?

   
 Szukaj mnie wśród szaleńców

  
Jestem pisarzem,
          chorym psychicznie i na życie - ono jest śmiertelną chorobą.                Podejdź do mnie i zagadaj.
                              Szaleństwem Cię nie zarażę, a z życia nie wyleczę. 
                                                                                           (Krystian Głuszko)

 
Ostatnio gościliśmy w naszej szkole  wyjątkową osobę. Uśmiechnięty od ucha do ucha, otwarty i radosny, w czerwonych martensach, budził na korytarzu mieszane uczucia naszych kolegów - "czy to na pewno jeden z nas?". Łatwo było się pomylić. Dopiero kiedy wszedł do klasy i usiadł w pierwszej ławce (to Ci niespotykane zjawisko wśród uczniów!), zorientowaliśmy się, że coś jest nie tak. To musiał być on!

Nasza klasa I c (psychologiczno - społeczna) miała przyjemność poznać Krystiana Głuszkę - pisarza, który swoją chorobę i wszystkie trudy z nią związane postanowił wykorzystać w dobrym, a nawet niemal zbawczym celu. Bardzo nas zaciekawił ten młody człowiek, ponieważ - być może -  w przyszłości  będziemy  się zajmowali niejednym podobnym  przypadkiem. Zapewne niewielu z was o nim słyszało, dlatego postaram się  go choć odrobinę przybliżyć, posługując się informacjami z wywiadów, z blogu pana Krystiana oraz  ze spotkania w szkole.

Krystian Głuszko urodził się w 1985 roku w małym mieście nieopodal Zamościa - Tomaszowie Lubelskim. Od najmłodszych lat zmagał się z problemami psychicznymi, o których w dużej mierze nie miał pojęcia przez większość swojego życia, odsyłany od jednego psychologa do drugiego - niestety, nie  bardziej kompetentnego. Kilka razy trafił do szpitala psychiatrycznego, o czym pisze w swoich książkach. Dopiero po wielu latach zdiagnozowano u niego autyzm, a konkretniej zespół Aspergera. Od tamtej pory każdy dzień jest dla niego walką - nie tylko o przetrwanie w obszernym tego słowa znaczeniu, ale także o uśmiech, pogodę ducha i dobrą myśl. Na co dzień prowadzi niewielką knajpę. Towarzyszą mu w tej walce jego przyjaciele i wspaniała, wyczekana i upragniona rodzina - żona Ewa i córka Małgosia. Pewnego dnia zaczął pisać - o swojej chorobie, zmaganiach, nadziejach i troskach. Pisze do dziś, zapalając w wielu ludziach iskrę nadziei - co najciekawsze, najczęściej zdrowych, którzy tak często zapominają, że mają wielkie bogactwo, chociażby w postaci zdrowia. Jego książki cieszą się coraz większą popularnością, a on sam jest zapraszany do prowadzenia wykładów i udzielania wywiadów.

Na początku swojego wykładu, z racji dużych trudności mówienia o sobie, pan Krystian włączył nam ciekawy film - zarówno o nim samym, jak i innych, sławnych osobach, które także chorowały na zespół Aspergera.  Możecie go obejrzeć pod podanym linkiem - https://www.youtube.com/watch?v=7Sxs0y9geus.

Czym jest zatem zespół Aspergera? Wikipedia opisuje tę chorobę jako całościowe zaburzenie rozwoju mieszczące się w spektrum autyzmu. Objawia się ona w upośledzeniu umiejętności społecznych, trudności w akceptowaniu zmian, ograniczoną elastycznością myślenia i obsesyjnymi zainteresowaniami. Od normalnego autyzmu różni się brakiem zaburzeń mowy, rozwoju poznawczego i wszelkich innych zaburzeń utrudniających komunikację. W łagodniejszych przypadkach ludzie chorujący na ten rodzaj autyzmu są nazywani nawet ekscentrykami, nie zaś ludźmi o zaburzonej osobowości, ze względu na to, ile serca wkładają w to, czym się zainteresują. Jest on zatem łagodniejszą formą głębokiego autyzmu. Na   ten  rodzaj  autyzmu  chorowało  wielu  znanych  ludzi. Wśród  nich  znajdują  się:  Rafał  Wojaczek, Albert Einstein, Isaac Newton, Vincent van Gogh czy John Nash. Każdy z nich  wyróżniał się wyjątkowym talentem  i  zostawił światu wyjątkowe  dzieła. Możemy zatem nawet twierdzić, że  ten typ choroby psychicznej  jest swego rodzaju darem, o ile oczywiście zostanie odpowiednio wykorzystany.

Krystian Głuszko określa swoją przypadłość mianem "choroby duszy". Jak pisze w swoich książkach i na blogu, zmaga się z depresją, a nawet napadami autoagresji, które towarzyszą mu nie od dziś. Trudno nam było to pojąć, gdy patrzymy  na uśmiechniętego, żartującego mężczyznę, który twierdzi, że jest niesamowicie bogaty, bo ma dach nad głową i nigdy nie był głodny, a wielkim szczęściem dla niego jest, gdy nie boli go ząb - bo przecież ból zęba jest nieznośny. Byliśmy też bardzo zaskoczeni jego otwartością w mówieniu o sobie, a także o trudnych dla niego sprawach, co nawet zdrowym ludziom przysparza wiele kłopotu. Mimo że wyraźnie się denerwował, szło mu znakomicie. Na każde zadane przez nas pytanie udzielał wyczerpujących odpowiedzi, których słuchaliśmy z wielką uwagą. Opowiadał między innymi o swoich książkach - Szukaj mnie wśród szaleńców, Spektrum, książeczce dla dzieci Podaj łapkę misiu oraz  tomiku wierszy  Śmierć wiosny, które nam przywiózł do obejrzenia. Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszyła się książka o zagadkowym tytule i nie mniej zagadkowej okładce  Szukaj mnie wśród szaleńców  i... Podaj łapkę misiu.
Być może wydaje wam się to dziwne, ale rzeczywiście, kolorowa książka z obrazkami przyciągnęła uwagę licealistów.  Nie bez powodu! Jest przeznaczona zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Wydawca  książeczki Krystiana Głuszki pisze:  Bajka  „Podaj łapkę misiu”  jest  adresowana  do dzieci z Zespołem Aspergera (i ich rodziców), ale też do dzieci zdrowych (i ich rodziców). Pokazuje ona różne aspekty tego zaburzenia i sposoby radzenia sobie z nimi. W ten sposób  może służyć wsparciem tym, których ono dotknęło, a dzieci neurotypowe oswajać ze zjawiskiem,  pokazywać, że "nie taki diabeł straszny" i udowadniać, że nawet z dzieckiem zaburzonym można się kolegować, przyjaźnić. Spektrum z kolei,  jest swoistym pamiętnikiem autora, który możecie dostać u nas, w bibliotece szkolnej. Na okładce czytamy:  Już zawsze pozostanę kimś innym od reszty,  a Ty nigdy nie zobaczysz świata tak, jak widzę go ja.

Usłyszeliśmy też historię jego zmagań w codziennym życiu (a może raczej z codziennym życiem?). Trudno  nam było sobie wyobrazić, gdy nasz gość wspominał o tym, że muzykę interpretuje kształtami, daty kolorami, a świat przed oczyma nagle zmienia kolory pod wpływem emocji, czy też traci trójwymiarowość i przypomina namalowany obrazek. Dziewczyny nie omieszkały zadać pytania o jego rodzinę i o to, jak poznał swoją ukochaną - sala wypełniła się salwami śmiechu i wzruszeń, gdy słuchaliśmy historii wielkiej miłości dwojga ludzi, których połączyła filiżanka kawy i wzajemna ciekawość. To wzbudziło w nas poczucie, że jest nam on zupełnie bliski - kocha, pragnie i odczuwa tak jak my, a wszelkie łatki szaleńców i ludzi z żółtymi papierami są krzywdzące. Odczuliśmy to jeszcze bardziej, gdy pan  Krystian zaproponował wspólne wymyślenie historii metodą strumienia świadomości. Próbowaliśmy wymyślić powieść kryminalną. Śmiechom nie było końca. To miało nam zobrazować, że pisanie książek to świetna zabawa, której nie trzeba się obawiać.

Spotkanie dobiegło końca, a nam trudno było się żegnać. Podeszliśmy do nowo poznanego, wspaniałego człowieka i uścisnęliśmy mu dłoń, dziękując za, tak naprawdę, lekcję życia. Poruszył nas do głębi - zarówno zdrowym, radosnym podejściem do życia w obliczu wielu tragedii, jak i siłą, która wręcz biła z całej jego osoby. Nauczyliśmy się bardzo namacalnie, że człowiek jest człowiekiem, bez względu na diagnozę.

Tak łatwo nam oceniać. Młoda kobieta z dzieckiem staje się dla nas od razu kobietą lekkich obyczajów. Nikt nie wie, że może się za tym kryć historia dziewczyny, która została do czegoś zmuszana. Oceniamy ludzi po wyglądzie, na podstawie opinii publicznej. Niekiedy nie potrafimy dostrzec czegoś, czego inni nie widzą i co kryje się pod powłoką kogoś nieatrakcyjnego, czy skażonego chorobą ciała. To jedno z lepszych spotkań w moim życiu. Tak wiele sobie uświadomiłam, patrząc na człowieka, który pomimo choroby, jest dla ludzi - dla ludzi, którzy może czasem go upokarzali i wyśmiewali. To piękne, że pokazał nam siebie, choć wiem, że był to ogromny wysiłek. Ciepły, mądry, bardzo poukładany i wielki człowiek, który uczy ludzi empatii i miłości. – mówi  Julia.

Po raz pierwszy miałam okazję spotkać człowieka chorego na autyzm. Nawet nie wiedziałam, że ludziom z taką chorobą żyje się tak ciężko. Spotkanie już na samym początku mnie zainteresowało. Pan Krystian opowiadał o kształtach, które widzi, słysząc muzykę, o kolorach, które kryją się w datach. Jest to niesamowite i nie do końca umiem to wszystko zrozumieć. Gdy nasz gość opowiadał nam o swoich przeżyciach, o tym, jak widzi świat jako obraz, kiedy czasem idąc ulicą, musi wyciągnąć ręce, by nie wpaść na obraz przed nim, o "terrapeutce" i o tym, jak się czuł, przechodząc przez wszystkie terapie, miałam gęsią skórkę. Oczywiście, pokazał nam książki swojego autorstwa i tomik wierszy. Kilka dni temu przeczytałam jego książkę pt. "Spektrum". Jest to autobiografia Krystiana Głuszki. Bardzo mnie zainteresowała, przeczytałam ją w krótkim czasie. Myślę, że każdy,  kto interesuje się ludźmi, psychologią, powinien przeczytać tę książkę. Autor przekazał jeden egzemplarz naszej szkole, można ją wypożyczyć w bibliotece. Dzięki tej książce dowiedziałam się więcej o panu Krystianie i o emocjach, jakie towarzyszyły mu w czasie, gdy przebywał w szpitalu psychiatrycznym. – wyznaje  Iza.

Zachęcam wszystkich do zainteresowania  się  Krystianem  Głuszką, gdyż  jest    on   niezwykłą osobą  (jego blog możecie znaleźć pod adresem http://krystian-robert.blogspot.com), a także wyciągnięcia wniosków z jego postawy. Być może zdarza wam się źle oceniać ludzi, gdy  patrzycie na nich powierzchownie. A może sami czujecie się odrzuceni  z powodu swoich problemów, swojej inności? Nasz gość nauczył nas, że wystarczy rzucić trochę pozytywnego myślenia na ciemne zakamarki  własnej psychiki, by stworzyć z nich coś pięknego.

Łapa  

Grafika:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXAIxhMSiasUecvgaKQEkVJg7jVzo0Qi1ZACgimTPaTA9ZPuNg846yfl7v9ScMk6FVEjYVbhjCSNwcvQ6zEwjz86RmwystgJKTsiV62ug5dxAdzNVQLDYxT2fxmcllmmTuC1kvmvlIAq0/s1600/406203_156094161161034_242575031_n.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPKcY1PPNXSBr82cTBhAJPPE8DWv7QrZpn6mqjHMU3D6iGYXeh8N9dBOHtFigw8bQTEI9hRU_3yWDKuFbpI32Bkb2W6U3Uacc0qc-xH4vKIDEHKxF7yB59IKLwbslEmIdz39hIgE_bj6Y/s1600/11822631_748565565253590_6627587579384610814_n.jpg