Z wizytą u Leśmiana
To niepoprawny
Istnieniowiec!
Poeta! – znawca mgły i
wina.
Nadskakujący snom –
manowiec,
Wieczności śpiewna
krzątanina.
(Bolesław Leśmian)
10 maja w Zamościu przy ulicy
Zamenhofa otwarta została kawiarnia o interesującej nazwie –
„Szkoła życia”. Klasa 2F dowiedziała się, co oprócz kawy i ciastek oferuje nowo
powstałe miejsce. Już samo wnętrze sugeruje, że nie znajdujemy się w zwykłej
kawiarni. Cytaty na ścianie, półki z książkami i wizerunki Bolesława Leśmiana w każdym oknie sprawiają, że mamy wrażenie, jakbyśmy
przekraczając próg, wkraczali do innego, magicznego świata. Drzwi wejściowe się
zamykają, przed nami przełom XIX i XX wieku, a za nami świat realny.
Po zajęciu miejsc pojawia się miły Pan – właściciel kawiarni, Sławomir
Bartnik, który rozpoczyna naszą podróż w Leśmianowski świat. Podróż, która pozwoliła nam dowiedzieć się wielu ciekawostek
na temat życia i twórczości wspaniałego poety, którym był Bolesław Leśmian. Pan Bartnik zaczyna swoją opowieść od stwierdzenia, że - zdaniem Josipa Brodskiego - potęgą kulturalną Polski jest poezja, a Bolesław Leśmian jest najwybitniejszym poetą. Pan Bartnik zdaje się podzielać ów sąd i z wielką pasją opowiada nam o niezwykłym poecie związanym z Zamościem. A
oto czego dowiedzieliśmy się na temat Leśmiana.
Bolesław Leśmian (właściwie Bolesław
Lesman) urodził się w 1877 roku w Warszawie w spolonizowanej rodzinie żydowskiej. Jego matka pochodziła z prawniczej rodziny Sunderlandów, ojciec zaś z rodziny księgarzy. Przyszły poeta ukończył
studia prawnicze w Kijowie, dzięki czemu mógł później pracować jako rejent w
Hrubieszowie i Zamościu. Interesował się również archeologią, astronomią, no i
oczywiście poezją. Podczas pobytu we Francji poznał swoją kuzynkę - malarkę, z
którą nawiązał romans – Celinę Sunderland. Później na swojej drodze spotkał
inną kobietę, również malarkę, koleżankę Celiny – Zofię Chylińską, którą
wkrótce poślubił. Małżeństwo nie przeszkadzało mu jednak w romansowaniu z
innymi kobietami, m.in. Dorą Lebenthal, lekarką, która okazała się największą
miłością jego życia. To ona jest bohaterką cyklu erotyków „W malinowym
chruśniaku”. Leśmian poznał ją w 1918 roku podczas wakacji w
Iłży. Tam też, na wzgórzu, znajduje się malinowy chruśniak - ulubione miejsce
pary kochanków. Dora, bardzo zakochana w Leśmianie, pragnęła wyjść za niego za
mąż. Przeszła nawet na katolicyzm. Poeta nie chciał jednak zostawić dla niej
rodziny. Wraz z żoną i córkami
(Marią i Wandą) po I wojnie światowej zamieszkał w Hrubieszowie, gdzie
piastował urząd rejenta. W 1922 roku przeprowadził się do Zamościa dlatego, że
nie cierpiał „wilgotnego, malarycznego powietrza”, którym trzeba było w
Hrubieszowie oddychać. Zamościa - niestety - też nie polubił. W jednym z listów do Zenona Przesmyckiego pisał: „Do Zamościa strasznie mi się nie chce wracać –
jest to po prostu dramat dla mnie”. Jego córka wspominała Zamość jako
miasteczko „zawistne, ponure, niesympatyczne”. Poeta nie miał tu wielu znajomych. Najbardziej przyjaźnił się
z Adamem Szczerbowskim, dyrektorem ówczesnego gimnazjum, które znajdowało się w
budynku naszego liceum. W okresie twórczości Bolesława Leśmiana bardzo
popularny i ceniony był tygodnik społeczno-kulturalny „Wiadomości Literackie”,
w którym publikowano wiersze – modnych wtedy – skamandrytów. Poezję Leśmiana
krytycy literaccy odrzucali, gdyż była ona zbyt młodopolska. Leśmianowie
wyprowadzili się z Zamościa w 1935 roku. Wtedy to wyjechali na pogrzeb
marszałka Józefa Piłsudskiego i nigdy już w nasze strony nie wrócili. Dwa lata
po przyjeździe do Warszawy, czyli w 1937 roku, poeta umarł.
Nasza niezwykła podróż
zakończyła się wysłuchaniem recytacji wiersza „Zielony dzban” wykonanej przez
naszą koleżankę Dominikę M. i obejrzeniem filmu, w którym recytowane były
wiersze Leśmiana, m.in. „W malinowym chruśniaku” oraz „Gdy omdlewasz na łożu”.
Warto wspomnieć, że „Szkoła Życia” jest jedynym miejscem w Zamościu, które w
całości upamiętnia obecność poety w naszym mieście. Aby zwieńczyć naszą
wycieczkę, udaliśmy się pod drzwi mieszkania, w którym mieszkał i tworzył
poeta. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o Bolesławie Leśmianie, a przy
okazji przeczytać ciekawą książkę przy kawie i ciastku, serdecznie zapraszamy
do „Szkoły Życia”.
Doris & Patrycja
Grafika: własna