Zmagania z cukrzycą
Cukrzyca …
Każdego roku […] wzrasta ilość osób chorych na tę chorobę.
Z tego powodu cukrzyca została uznana przez ONZ
za epidemię XXI wieku.
(Barbara Wojda)
Cukrzyca to choroba, która moim zdaniem jest obarczona wieloma fałszywymi przekonaniami, a czasami nawet brakiem świadomości, przynajmniej w pełnym zakresie. Niestety, sama zmagam się z nią od ponad roku. Zachorowałam na cukrzycę typu 1 w wieku 16 lat, na początku drugiej klasy liceum, choć właściwie objawy zaczęły się już wcześniej. Najprawdopodobniej zaczęło się to podczas wakacji, ale nie da się określić dokładnej daty, a zresztą nie ma to większego znaczenia. Ważne jest tylko to, że moja siostra zachorowała w tych samych okolicznościach – przed drugą klasą liceum, również podczas wakacji.
Pobyt w szpitalu był dla mnie ogromnym wyzwaniem. Diagnoza wywołała we mnie wiele uczuć: od frustracji, po smutek i niedowierzanie. Świadomość, że moje życie już nigdy nie będzie takie samo, była przytłaczająca. Szczerze mówiąc, nawet przed diagnozą podejrzewałam, że to może być cukrzyca, ale nie chciałam tego przyjąć do wiadomości. Miałam złudną nadzieję, że wszystko jest w porządku. Symptomy – częste oddawanie moczu i pragnienie, którego nie dało się zaspokoić – tłumaczyłam sobie latem i wysokimi temperaturami. Dzień diagnozy był dla mnie jak wyrok. Stanęłam przed faktem, który musiałam zaakceptować. W szpitalu przeprowadzono wiele badań, codziennie pobierano mi krew, ale wciąż miałam cichą nadzieję, że to nic takiego. Musiałam też zdobyć niezbędną wiedzę na temat choroby i przejść testy wiedzy, aby opuścić szpital. Czytałam więc książki i przyswajałam zarówno teoretyczną, jak i praktyczną wiedzę. Droga do zaakceptowania faktu, że jestem chora i nie mogę nic z tym zrobić, była trudna, pełna frustracji i buntu. Wciąż czasami mam chwile zwątpienia, choć wiem , że cukrzyca nie wynika z mojej winy. Potrzebowałam czasu, aby przyzwyczaić się do życia z chorobą. Nie jest to łatwe, ale życie bez akceptacji byłoby jeszcze trudniejsze. Nie zawsze jest idealnie, są lepsze i gorsze dni. Nie mam pełnej kontroli nad chorobą, mimo że bardzo bym tego pragnęła. Uczę się reakcji swojego organizmu na różne posiłki i aktywność, i wiem mniej więcej, ile insuliny sobie podać, aby utrzymać odpowiedni poziom cukru we krwi. Zdarzają się jednak pomyłki i sytuacje, które uniemożliwiają utrzymanie dobrego poziomu cukru (na przykład: stan zapalny, stres czy cykl menstruacyjny).
W naszym otoczeniu może
być dużo osób chorujących na cukrzycę, choć nie potrafimy tego zauważyć. Jedynie wtedy, jeżeli
ktoś posiada pompę insulinową. Bardzo często ludzie mają fałszywe przekonanie, że jeśli ktoś choruje
na cukrzycę, jest to jego wina, bo jadł za dużo słodyczy lub miał nieprawidłową dietę. Jednak nie jest to takie
proste. W przypadku cukrzycy typu 1 nasze nawyki żywieniowe nie mają nic
wspólnego z zachorowaniem. Nie mamy na
to wpływu w żadnym stopniu. Nie możemy zahamować
rozwoju choroby, nieważne jak bardzo byśmy tego pragnęli, ponieważ jest to
choroba autoimmunologiczna. Powszechna niewiedza o naturze choroby, która
prowadzi do takich fałszywych przekonań, może być niezmiernie krzywdząca dla
osób z cukrzycą. Dlatego warto sprawdzić, czy nie jesteśmy w błędzie, zanim
wypowiemy takie słowa do osoby chorującej.
Cukrzyca typu 1 stanowi ok. 10% wszystkich typów cukrzycy. Chorują na nią głównie dzieci i młodzi ludzie ( poniżej 30. roku życia), a pierwsze objawy pojawiają się między 10. a 14. rokiem życia. Cukrzyca typu 1 jest wynikiem niemal całkowitego zniszczenia komórek β trzustki produkujących insulinę przez przeciwciała. W organizmie są tzw. autoprzeciwciała (produkowane przez system odpornościowy organizmu) powodujące niszczenie własnych komórek (zjawisko autoagresji). To prowadzi do braku insuliny. Skąd się biorą przeciwciała – nie wiadomo, lecz ważną rolę mogą odgrywać uwarunkowania genetyczne. Poza cukrzycą typu 1, w wyniku autoagresji powstaje również niedoczynność tarczycy (choroba Hashimoto) czy nadczynność tarczycy (choroba Gravesa i Basedowa). W moim przypadku uwarunkowania genetyczne są wyraźnie zauważalne - zachorowała moja siostra, a wcześniej moja babcia.
Wydawałoby się, że życie z cukrzycą nie jest takie trudne. Rzeczywistość jest jednak inna. Codzienne wielokrotne mierzenie poziomu cukru i podawanie sobie insuliny przy każdym posiłku to ogromna zmiana. Hiper– i hipoglikemie, czyli stany, w których poziom cukru jest zbyt wysoki lub zbyt niski, również nie są przyjemne, tak samo jak wahania poziomu cukru. Te rzeczy utrudniają codzienne życie, powodują dyskomfort, problemy z nauką, koncentracją i wiele innych niedogodności. Życie z cukrzycą sprawia, że musimy o niej pamiętać cały czas, gdziekolwiek jesteśmy. W dzisiejszym poście chciałam przybliżyć problemy, z jakimi może zmagać się osoba chorująca na cukrzycę, zwłaszcza cukrzycę typu pierwszego, oraz przybliżyć wiedzę na jej temat.
Magda
Grafika:
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT_ZaNCIHLrklPUfvULiB1DjU4EW20qcDOynQ&usqp=CAU
https://pixabay.com/pl/photos/cukrzyca-krew-palec-glukoza-777002/
https://pixabay.com/pl/photos/cukier-s%C5%82odkie-bu%C5%BAk%C4%99-twarz-smutny-5965359/
OdpowiedzUsuńŻycie z cukrzycą jest trudne, ale nie beznadziejne osoby z cukrzyca mogą żyć tak jak osoby zdrowe. Cukrzyca uczy odpowiedzialności, motywuje do działania.
Życzę Ci wytrwałości w codziennych zmaganiach ze słodką towarzyszką życia.
Bardzo ciekawy artykuł. Dzięki niemu rozumiem z czym zmaga się osoba z cukrzycą. Życzę wytrwałości w zmaganiu się z tą chorobą.
OdpowiedzUsuńTwoja historia pokazuje, jak wiele emocji i wyzwań może przynieść walka z cukrzycą. Dzięki otwartości i świadomości możesz pomóc zmienić sposób, w jaki ludzie postrzegają tę chorobę.
OdpowiedzUsuńCukrzyca jak każda inna choroba - musi być bardzo uciążliwa dla osób chorych. Osoby chore często muszą zmagać się z licznymi utrudnieniami, jednak te uczą ich odpowiedzialności i wytrwałości. Myślę, ze każdy z nas powinien świadomie podchodzić do tematu zdrowia i chorób, ponieważ jest to nieodłączny element ludzkiego życia, a wiedza na ten temat może być przydatna dla nas samych, jak zarówno wobec otaczających nas osób. Doceniamy swoje zdrowie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, że podzieliłaś się swoimi przeżyciami. Dzięki temu wpisowi może zrozumieć co czują osoby chorujące na cukrzyce.
OdpowiedzUsuńTwój wpis jest naprawdę wartościowy i pouczający. Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami, które pomagają zmieniać społeczne postrzeganie tej choroby.
OdpowiedzUsuńDzięki temu artykułowi poznałam, co przeżywa osoba chora na cukrzyce i z jakimi wyzwaniami zmaga się na co dzień. Wielką rzeczą jest odwaga autorki wpisu, która nie bała się o tym napisać.
OdpowiedzUsuńUważam, że podzielenie się swoim doświadczeniem, aby edukować innych i zwiększyć świadomość na temat tej choroby jest wielkim świadectwem odwagi. Twoja determinacja i otwartość na dzielenie się swoją historią mogą być inspiracją dla innych osób dotkniętych cukrzycą.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat. Rzeczywiście cukrzyca typu 1 to choroba wręcz nieunikniona- jeśli masz na nią zachorować, to zachorujesz. Warto jednak wspomnieć że około 90-95% cukrzycy to cukrzyca typu 2 na którą każdy z nas ma ogromny wpływ
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Myślę, że poruszanie takich tematów jak ten jest bardzo ważne, gdyż uświadamiają one, szczególnie młodym osobom, na czym polegają choroby m.in. takie jak cukrzyca i co przeżywają osoby, które się z tymi chorobami zmagają. Bardzo szanuje za odwagę do napisania tego artykułu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten artykuł przybliżył nam wiele informacji dotyczących cukrzycy. Teraz rozumiem, że nie jest to proste, jak mogłoby się zdawać. Jednak mam nadzieję, że nie przeszkodzi Ci to w dalszym odczuwaniu szczęścia i rozwijaniu zainteresowań, tak jak nie przeszkodziło to w rozwijaniu pasji Marcina Bułki, czy Patryka Pedy, którzy z dumą reprezentują nasz kraj.
OdpowiedzUsuńPodziwiam wszystkich diabetyków, ponieważ życie z cukrzycą nie jest łatwe. Autorce wpisu życzę dużo wytrwałości!
OdpowiedzUsuńTwoje doświadczenie pokazuje, jak trudne i wymagające jest życie z cukrzycą typu 1. Dobrze, że podkreślasz fałszywe przekonania o tej chorobie i uświadamiasz, że to nie jest kwestia złej diety, ale autoimmunologicznej choroby. Życzę dużo siły i wytrwałości w codziennych zmaganiach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przedstawiasz w jaki sposób wygląda życie z tą chorobą, gdyż wiele osób nie odważyłoby się tego zrobić.
OdpowiedzUsuńTekst ten uświadomił mnie, że życie z tą chorobą nie jest łatwe, lecz chorujący na nią mogą przezwyciężyć trud jaki za soba niesie cukrzyca. Bez względu na nią mogą osiągać swoje marzenia i cele, które mogły wydać się nieosiągalne poprzez chorobę.
"W 2012 roku na całym świecie zmarło około 56 milionów osób; 620 tysięcy z nich zginęło w wyniku ludzkiej przemocy (wojna pochłonęła 120 tysięcy ofiar, a przestępczość kolejnych 500 tysięcy) Natomiast 800 tysięcy popełnili samobójstwo, a 1,5 miliona zmarło na cukrzycę. Cukier jest obecnie groźniejszy niż proch." - Yuval Noah Harari, "Homo deus. Krótka historia jutra"
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi, że postanowiłaś podzielić się z nami swoją historią. Dezinformacja dotycząca cukrzycy jest zdecydowanie krzywdząca. Inni powinni robić więcej, aby zwiększyć świadomość na ten temat. Złudzenie, że cukrzyca nie jest poważnym problemem, dotyczy sporej części społeczeństwa. Uważam, że wpisy takie jak ten powinny trafiać do większej liczby odbiorców.
OdpowiedzUsuńTen wpis przybliżył mi wiele informacji o cukrzycy. Dzięki temu tekstowi uświadomiłam sobie, że życie z chorobą jest trudne. Podziwiam autorkę za odwagę podzielenia się historią o swoim życiu oraz życzę dużo wytrwałości.
OdpowiedzUsuńCukrzyca jest to jedna z poważniejszych chorób, szkoda, że ludzie nie są tego świadomi i powstają różne, nieprzyjemne żarty nawiązujące do niej.
OdpowiedzUsuńTemat artykułu jest bardzo ciekawy i ważny. Wielu moich znajomych zmaga się z tą chorobą. Uważam, że powinno się częściej rozmawiać na temat cukrzycy, ponieważ dezinformacja na jej temat wśród ludzi jest duża i wielu przypadkach krzywdząca dla chorych, ale również uczestnicząc w spotkaniach na ten temat, będziemy wiedzieli jak pomóc takim osobom.
OdpowiedzUsuń