Słowa na czasie
Słowa przynależą do czasu […]
Jednym uświadamiam, innym przypominam, że istnieje pojęcie językowy obraz świata, wprowadzone przez językoznawców. Ów obraz ulega ciągłym zmianom, w zależności od otaczających człowieka problemów, które wpływają na jego życie. Mówiąc prościej, język jest głównym narzędziem opisu rzeczywistości, czyli jej odzwierciedleniem. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ ilustracją życia języka mogą być wyniki odbywającego się od jedenastu lat plebiscytu Słowo Roku. Polskie słowa roku są […] podsumowaniami istotnych wydarzeń, które miały miejsce w Polsce – uważa slawistka UW – Milena Hebal- Jezierska. I trudno się z nią nie zgodzić.
Plebiscyt jest organizowany przez Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego i Fundację Języka Polskiego. Zestaw słów do głosowania powstaje spośród zaczerpniętych z polskich dzienników i jest aktualizowany co miesiąc. Kapitułę plebiscytu Słowo Roku tworzą wybitni językoznawcy, między innymi: Jerzy Bartmiński (UMCS), Jerzy Bralczyk (UW), Andrzej Markowski (UW), Jan Miodek (Uniwersytet Wrocławski), Walery Pisarek (UJPII), Renata Przybylska (UJ), Halina Zgółkowa (UAM). Coroczne wyniki uwzględniają zarówno zdanie członków kapituły, jak również głosy internautów. Bywa i tak, że wybory obu stron są tożsame.
Jak się zmieniało słownictwo w ostatnich latach, większość z nas zapewne pamięta. My, młodzi nie żyjemy przecież w izolacji, lecz dotykają nas również problemy ogółu. Znany jest nam więc nie tylko język młodzieżowy, także z łatwością poruszamy się wśród złożoności języka ogólnego. Czym zatem żyliśmy w ostatnich latach? Odpowiedzią są zwycięskie słowa w kolejnych latach: rezydencja (2011); parabank (2012); genger (2013); kilometrówka (2014); uchodźca (215); trybunał (2016); puszcza, smog, konstytucja (2017); konstytucja, szumidło, smog (2018); klimat, LGBT (2019); koronawirus , kobiety, pandemia (2020); szczepienie, granica (2021).
W wyniku głosowania językoznawców oraz głosowania internautów słowem roku 2021 zostało szczepienie. Kapituła pierwsze miejsce przyznała również słowu granica (na równi ze szczepieniem). Drugie miejsce przyznano słowu cnota (niewieścia), a trzecie zajął przymiotnik zdalny (w odniesieniu do nauczania oraz pracy).
Wygrana słowa szczepienie (oraz jego rodziny: szczepić, zaszczepić, wyszczepić, szczepionka, zaszczepiony, antyszczepionkowiec) była niemal oczywista ze względu na pandemię oraz związane z nią obawy. Aktualnie słowa szczepionka, szczepić, szczepienie zwyciężają na całym świecie. Granica - prof. Marek Łaziński pisze: […] w roku 2021 chodzi o granicę polsko-białoruską. Słowo „granica” jeszcze niedawno kojarzone z dowolnym obszarem, z przekraczaniem, zamykaniem i otwieraniem (w pandemii), z paszportem (także covidowym), dziś łączy się z wyrazami kryzys, przekroczyć, nielegalnie, migrant, stan wyjątkowy, zasieki, mur, obrona, prowokacja. Myślę, że nie od rzeczy jest wspomnieć też o granicach oddzielających ludzi – ich poglądy, sympatie, antypatie – coraz wyraźniejszych i często trudnych do przebycia. Cnota (niewieścia) – a właściwie cnoty pojawiły się, wyjaśniają językoznawcy, gdy dowiedzieliśmy się, że zadaniem szkoły nie jest nauczanie matematyki, gramatyki czy systematyki roślin, ale ugruntowanie owych cnót u uczennic. Co to takiego –wspomniana cnota niewieścia? Słownik wileński z 1861 roku podaje: wstyd niewieści; skromność, niewinność; czystość. Zdalny – słowo kojarzy się z pracą w przy komputerze w domu, nierzadko również z niewydolnością sieci, z odbieraniem świata za pośrednictwem słuchawek, mikrofonów, ekranów.
Omówione słowa trzeba uzupełnić o takie jak: lockdown, hybrydowy (tryb pracy, nauki), fala (trzecia/ czwarta pandemii), fala (uchodźców), pandemia, mutacja (wirusa), dawka (szczepionki), reasumpcja (głosowania), ład (polski), inflacja. No i koniecznie o najbardziej znienawidzone słowo roku – koronawirus, a także o wyrażenie dekady – pięćset plus. Tak więc przywołane słowa dają wyobrażenie o świecie, w którym żyjemy. Mocno przygnębiający to obraz.
Vocaba
Grafika:
https://i0.wp.com/www.slowanaczasie.uw.edu.pl/wp-content/uploads/2019/01/cropped-snc-winietka-nowa2.png?fit=512%2C512
https://pbs.twimg.com/media/FIVOxZPXoAMkRxg?format=jpg&name=small
Zgadzam się z autorem posta, że wiele słów weszło na stałe do naszego słownika. Słowa: lockdown, zdalne czy pandemia jeszcze długo będą przewijały się w naszych rozmowach.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący post. Nieprzerwanie cały czas do naszego słownika dołączają nowe słowa, które nie pojawiają się przypadkowo i mają jakieś konkretne znaczenie. Osobiście, chciałbym żeby słowa typu:pandemia, lockdown jak najszybciej poszły w zapomnienie.
OdpowiedzUsuńUważam, że autor posta słusznie podkreślił zmianę językowego obrazu świata w zależności od aktualnych wydarzeń, czy problemów na świecie. Dla ludzi żyjących w czasach pandemii, słowa takie jak zdalne lub szczepionka, nabierają nowego znaczenia. Warto rozmawiać również o nowościach pojawiających się w naszym słowniku. Często są to słowa, u których źródła stoi młode pokolenie. Moim zdaniem wpis zawiera istotne szczegóły związane z tym tematem i warto go przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie zdziwili mnie zwycięzcy plebiscytu. Słów tych używam codziennie. Jeszcze 2 lata temu nie użyłbym tych słów ani razu.
OdpowiedzUsuńAutor zauważa ciekawą zależność między wydarzeniami, które wpływają na emocje ludzi, a słowami które te wydarzenia wypromowały. Dzięki takim podsumowaniom widać czym przejmowali się ludzi w danym czasie oraz co wzbudzało największe emocje i dyskusje.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem plebiscyt obrazuje nam jak wydarzenia mające miejsce w ostatnich latach, znacząco wpływają na rozwój naszego języka, co również podkreśla autor wypowiedzi.
OdpowiedzUsuńPandemia. Dwa lata temu to słowo miało dla mnie całkiem inne znaczenie niż dziś. Zresztą przypuszczam, że nie tylko dla mnie
OdpowiedzUsuńJęzyk żyje - zmienia się, ponieważ nazywa aktualne zjawiska obyczajowe czy kulturalne, najnowsze osiągnięcia z różnych dziedzin naukowych itd. Zawsze dotąd wiązało się to z postępem i rozwojem. Byłam przekonana, że nie ma powrotu do staropolszczyzny. A tu bach! I mamy CNOTY NIEWIEŚCIE! Dziwny jest ten świat!
OdpowiedzUsuńSłowa lockdown, pandemia, zdalne kojarzą mi się tylko z problemami, które tylko narastają z ubiegiem czasu. Lockdown po czasie męczy człowieka i zbyt długie przebywanie w domu bez spotykania się z innymi może narodzić depresję. Zdalne tak samo, a pandemia trwa już od 2 lat i nie wygląda żeby się polepszało.
OdpowiedzUsuńCóż za trafne spostrzeżenie.
UsuńArtykuł porusza bardzo ciekawą kwestię, idąc dalej tokiem rozumowania autora ciekawe jakie słowa nas spotkają w 2022 roku.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Niewątpliwie słowa wybrane w tym plebiscycie jako najpopularniejsze były często używane, ale zastanawia mnie dlaczego takie słowa jakie wymienia autor artykułu np. Koronawirus, fala(pandemii) czy inflacja (która nomen omen dała się odczuć każdemu) nie znalazła się w czołówce plebiscytu... Może tylko dla mnie te słowa były tak znaczące?...
OdpowiedzUsuń