Miłość za regałem
Miłość, miłość za regałem!
Ja dla książek oszalałem,
czytelnikiem jestem nowym, nałogowym!
Ja dla książek oszalałem,
czytelnikiem jestem nowym, nałogowym!
Me nałogi bardzo liczne,
zwłaszcza te beletrystyczne!
Hej, czytajmy i kochajmy książki wraz!”
zwłaszcza te beletrystyczne!
Hej, czytajmy i kochajmy książki wraz!”
(Katarzyna Wojtaszak)
W roku 100-lecia odzyskania przez Polskę
niepodległości Para Prezydencka już 28
lutego zainicjowała akcję Narodowego
Czytania propozycją czytania przez
cały rok Antologii Niepodległości, składającej się z 44 utworów polskiej literatury narodowej, a 8 września – Przedwiośnia Stefana Żeromskiego. Jaki
jest cel tego przedsięwzięcia? Zachęcenie
rodaków do czytelnictwa, jak również propagowanie
znajomości polskiej literatury. Narodowe
Czytanie odbywa się od 2012 roku.
Wobec niskiego poziomu
czytelnictwa w Polsce, coraz częściej organizuje się różnego rodzaju
akcje, powstają fora, blogi i strony na Facebooku popularyzujące zarówno czytanie, jak również biblioteki. Jedną z takich inicjatyw
była kampania społeczno-edukacyjna
promująca XV Ogólnopolski Tydzień Bibliotek 2018 (8 -15 maja), która przebiegała pod hasłem (Do)Wolność Czytania.(…) dowolność czytania
oznacza (...) nieograniczony dostęp do książki, (…) również do biblioteki. (…)
pozwala (…) rozwijać się umysłowo, kulturalnie, poznawać różne poglądy, mieć
nieograniczone możliwości… (nur.naszabiblioteka.com).
Inną formą popularyzacji
bibliotek oraz czytelnictwa była IV Noc Bibliotek – również ogólnopolska
akcja, która odbyła się 9 czerwca 2018 roku, a jej hasło brzmiało: RzeczpospoCzyta. Co czyta? Polską literaturę! I właśnie w ramach promocji tej wyjątkowej nocy
Biblioteka Raczyńskich w Poznaniu przygotowała piosenkę Miłość za regałem, która jest przeróbką hitu Sławomira Miłość w Zakopanem. W rytmie disco polo śpiewający przekonuje, że czytanie może się stać
miłością. Na Blogu Charliego Bibliotekarza (13.06.2018) jest taka wypowiedź: Polacy czytają tym
rzadziej, im są starsi (…) istnieje coś takiego jak “strach przed
biblioteką”, z angielskiego “library
anxiety”, (…) a może
taki biblioteczny Sławomir w jakiś sposób zachęci ich do odwiedzin (…) do zobaczenia, że są
gazety, że książki, że za darmo.
12 czerwca
2018 roku z kolei, obchodzono XV
Ogólnopolskie Święto Wolnych Książek . Na stronie Bookcrossing Polska widnieje informacja:
Uwalniamy książki, dzielimy się z
innymi radością czytania. Bookcrossing
(wymiana książek, książka w podróży)
jest rodzajem ruchomej biblioteki, która w nietypowy sposób popularyzuje
książki i zachęca do ich czytania. Opiera się na założeniu, że książki powinny
podróżować, przechodzić od czytelnika do czytelnika i być czytane. Powinny żyć,
ucząc i bawiąc ludzi.
Akcji zachęcających do czytania było i jest
bardzo wiele, więc mija się z celem
wyliczanie wszystkich. Oto niektóre z nich: Podaj
książkę; Otwórz książkę;
Kto czyta, nie błądzi; Czytajpl.pl; Czytam Polskie; Nie czytasz?
Nie idę z Tobą do łóżka!; Książki
w pudle. A to wybrane blogi i fora: Zaczytaj się.pl; W zaciszu biblioteki; Chmura
czytania; W bibliotece.pl; Liternet.pl; Czytajmy wszyscy; Lustro Biblioteki. Można
tam zajrzeć i zobaczyć, co w książkach piszczy! No i przy okazji być może przekonać
się, że nie taka książka straszna jak ją niektórzy malują.
Spora
dawka pesymizmu. Z jednej strony są
działania Ośrodka Rozwoju
Edukacji, Prezydenta RP, Zrzeszenia Bibliotekarzy Polskich, bibliotek, szkół i wielu
innych instytucji kulturalno-oświatowych zachęcające do zwiększenia poziomu
czytelnictwa. Z drugiej strony, są ludzie. Trochę takich, którzy czytają dużo i mają
wykształcony gust literacki. Dużo więcej
tych, którzy czytają mało albo wcale nie
sięgają po książki – ani w bibliotekach
publicznych, ani domowych, gdyż te ostatnie stały się niemodne w czasach
wirtualnych treści. Aż 41% ankietowanych nie ma w domu ani jednej
książki (oprócz podręczników szkolnych)! A 44% ma jedynie (aż!?) 20 książek! Biblioteka Narodowa podaje, że ponad 60% ankietowanych
przez rok nie przeczytało ani jednej
książki. Ci sami ludzie nie sięgają też
po dłuższe artykuły prasowe. Odsetek Polaków, którzy przeczytali w ciągu roku
co najmniej 7 książek, to 9%. Z badań Biblioteki
Narodowej wynika, że prawie 50% ludzi nie czyta prasy (poza programami
telewizyjnymi i tabloidami). Nie lubią
czytać ani dorośli, ani młodzież, która tego
zajęcia nie kojarzy z dorosłością, tylko ze szkołą. Coraz rzadziej spotyka się też
„zaangażowanych czytelników” wśród studentów. Owszem, czytają z obowiązku – dla
kariery, lecz książki nie są dla nich hobby.
Odrobina optymizmu. Mamy (na otarcie łez) 13% „zaangażowanych czytelników”, celebrujących książki oraz czytających ambitną prasę. W większości to ludzie wykształceni, obyci w świecie, często znający języki obce. Okazuje się też, że z dobrą literaturą obcują gospodynie domowe z niewielkich miast oraz wsi. I to są jedyne dobre wiadomości.
Chciałoby
się wierzyć, że podejmowane w Polsce akcje dadzą wymierne efekty. Niestety, fakty i liczby przeczą
optymizmowi. To trochę jak z tańcem: do
tanga trzeba dwojga. Zjawisko
nieczytania i niechęci do słowa pisanego
łatwo zaobserwować choćby na przykładzie naszej szkolnej biblioteki.
Może ktoś się podejmie przeprowadzenia badań
i porówna promocyjne działania
pań bibliotekarek z zamiłowaniem
licealistów do czytania? To mogłoby być
ciekawe doświadczenie! Mam pokusę, aby
zakończyć post słowami piosenki: Hej, czytajmy i kochajmy
książki wraz! Czy
to jednak nie jest głos wołającego na
puszczy?
Legens
Grafika:
https://static.prsa.pl/images/015a7fda-80f9-4928-a979-23dc9aae3b92.jpg
http://www.mbp-lomza.pl/wp-content/uploads/2018/03/nclogo-1024x731-218x218.jpg
http://www.sbp.pl/timthumb.php?src=repository/konkurs/19757/54850/12301.jpg&w=500&h=500&zc=2
https://nocbibliotek.org/sites/default/files/plakat_otwarty_b1_sm.jpg
http://zschio.olsztyn.pl/wp-content/uploads/2016/09/bookcrosing1.jpg