Stalowy sport
Żelazna kula na uwięzi z drutu
martwa u stopy, palce na uchwycie;
jak Dawid z procą – gotowy do rzutu
szukasz Goliata – w turnieju o życie.
martwa u stopy, palce na uchwycie;
jak Dawid z procą – gotowy do rzutu
szukasz Goliata – w turnieju o życie.
(Bohdan Drozdowski, Miotacz)
Dzisiejszy artykuł chciałabym poświęcić
dyscyplinie lekkoatletycznej, która stała się moją pasją. Od około dwóch lat
trenuję rzut młotem. Ten sport nie jest dyscypliną popularną, chociaż utrzymuje
się w Polsce na bardzo wysokim poziomie. Możliwe, że część z Was nigdy nie
słyszała o rzucie młotem, dlatego postaram się przybliżyć, na czym on polega i
jakie obowiązują w nim zasady.
Kilka słów o historii. Pierwsze wzmianki
dotyczące rzutu młotem pojawiły się w mitologii irlandzkiej. Według zapisów
Cúchulainn, jeden z najbardziej znanych irlandzkich bohaterów mitologicznych,
chwycił koło wozu za oś, obrócił dookoła głowy i rzucił dalej niż kiedykolwiek
to się komuś udało. Dziać się to miało podczas Tailteann Games –
irlandzkich zawodów sportowych. W średniowieczu jedynym wymogiem do rzutów było
użycie żeliwa z uchwytem. Dopiero w 1875 roku ustanowiono wagę młota na 16
funtów (7,26 kg) i pole do wykonania rzutu, jako okrąg o średnicy 2,135 metra.
Jako konkurencja olimpijska rzut młotem pojawił się po raz pierwszy w 1900 roku
w Paryżu.
Co tak właściwie nazywamy młotem? Młot lekkoatletyczny
składa się z trzech części: głowicy w kształcie kuli, metalowej linki i
uchwytu. Obecnie jego waga jest dostosowana do płci i wieku miotacza. Młot
męski waży między 5 a 7,26 kg w zależności od kategorii wiekowej, natomiast
damski od 3 do 4 kg.Do sprzętu potrzebnego do uprawiania tego sportu musimy
doliczyć także specjalną rękawicę, która chroni rękę przed otarciami i ranami
podczas rzutów, a także specjalne buty przystosowane do wykonywania obrotów w
kole. Technika rzutu polega na stanięciu w kole tyłem do kierunku rzutu,
rozpędzeniu młota poprzez zamachy nad głową, wykonaniu od trzech do czterech
obrotów i wyrzuceniu młota w odmierzone pole. Podczas wykonywania rzutu
zawodnikowi nie wolno nadepnąć na metalową obręcz koła. Wykonanie rzutu może
wydawać się proste, jednak nic bardziej mylnego. Ten sport bazuje na mocy i
technice. W skład treningów wchodzą ćwiczenia rzutowe oraz udoskonalające
technikę, siłownia, ćwiczenia poprawiające dynamiczność i szybkość. Poniżej na
zdjęciu: Szymon Ziółkowski podczas rzutu.
Wybitni Polacy i ich osiągnięcia. Rzut młotem jest
dyscypliną mało znaną i rozpoznawaną, choć niesłusznie. To właśnie w tej
dyscyplinie lekkoatletycznej Polacy dominują. Wielu komentatorów zawodów
lekkoatletycznych powtarza, że polska lekkoatletyka młotem stoi. Oto
kilku wybitnych sportowców rzutu młotem. Anita Włodarczyk – trzykrotna
mistrzyni świata, trzykrotna mistrzyni Europy, zdobyła także dwa złote medale
olimpijskie. Jej rekord życiowy to 82,98 metra. Jest to oficjalny rekord
Polski, Europy i świata. Warto dodać, że pierwszy raz rekord świata pobiła w
Berlinie w 2009 roku, a potem sześciokrotnie poprawiła własny wynik! To właśnie
między innymi jej sukcesy przyczyniły się do wzrostu zainteresowania tym
sportem. W 2016 roku wygrała Plebiscyt Przeglądu Sportowego. Malwina Kopron
– wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski, zdobyła brąz na Mistrzostwach
Świata w Londynie i złoto Uniwersjady. Jej rekord życiowy to 76,85 metra. Paweł
Fajdek – zawodnik reprezentujący Agros Zamość, trzykrotny mistrz świata,
mistrz Europy, cztery razy zdobył złoto na Uniwersjadzie. Jego rekord wynosi
83,93 metra.Sukcesy Polaków w rzucie młotem można by długo wymieniać. Na
uznanie zasługują także między innymi Szymon Ziółkowski, Wojciech Nowicki
i Joanna Fiodorow. Poniżej na zdjęciu medalistki Mistrzostw Świata w
Londynie: Anita Włodarczyk i Malwina Kopron.
Co dały mi treningi? Na koniec chciałabym
podzielić się refleksją, czym dla mnie jest ten sport. Rzut młotem wymaga
cierpliwości, ciągłego doskonalenia techniki rzutów i regularnych treningów.
Sama wciąż się uczę, gdyż opanowanie techniki jest dość trudne i trwa bardzo
długo. Trenuję jednak, ponieważ uważam, że to wartościowy sport. Daje mi
możliwość pozytywnego zmęczenia się, odstresowania i ciekawego spędzania czasu
wolnego. Jest to także trening wytrzymałości psychicznej, który uczy
opanowania stresu i pogodzenia się z niepowodzeniami. Jest odskocznią od szkoły
i codziennych obowiązków, kiedy mogę skupić się wyłącznie na sobie i swojej
pasji. Każdy sukces na zawodach, czy chociażby pobicie rekordu życiowego o 10
centymetrów jest dla mnie powodem do radości i poczucia dumy ze swoich
osiągnięć. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga i wiele wysiłku włożonego w
doskonalenie techniki, ale lubię ten sport i cieszę się, że zaczęłam uczęszczać
na treningi.
A Wy, drodzy Czytelnicy, trenujecie coś lub
interesujecie się jakimś sportem? Zachęcam do opowiedzenia o tym w
komentarzach.
Weronika
Grafika:
https://respuestas.tips/wp-content/uploads/2011/10/martillo-de-atletismo.jpg
http://i.iplsc.com/mlociarz-szymon-ziolkowski-podczas-finalowego-konkursu/0001Q712WBS336KC-C116-F4.jpg
http://bi.gazeta.pl/im/34/2d/15/z22204724V,Anita-Wlodarczyk-i-Malwina-Kopron--Aktualna-zlota-.jpg
Świetny post! Uważam, że sport którym się interesujesz jest bardzo ciekawy. Według mnie każdy powinien znaleźć coś w czym jest dobry i to trenować.
OdpowiedzUsuńTo prawda, sport jest miłą odskocznią od obowiązków i daje dużo satysfakcji :)
UsuńPodoba mi się ,że masz fajna i tak rzadko spotykana pasję. Moja pasja jest piłka nożna jak i fitness .Uwielbiam ten czas gdy mogę oderwać sie od codziennej rutyny i mogę zająć sie swoją pasja .
OdpowiedzUsuńStokrotko, dbaj o polskie znaki w komentarzach. Nasz język jest ĄĘ :)
UsuńMimo,iż sport nie jest moją pasją, post przeczytałam z zainteresowaniem. Życzę Ci coraz lepszych wyników i...miejsca na podium. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa motywacji!
UsuńWeroniko, podziwiam Cię odkąd się znamy! Zawsze zastanawiałam się skąd bierzesz czas i energię na treningi a teraz już wiem. Fajnie, że możesz w taki sposób spędzać swój wolny czas i nie traktujesz tego jako obowiązek tylko przyjemność. Trzymam kciuki za Twój dalszy rozwój w tej dyscyplinie oraz życzę aby Twój rekord nieustannie się zmieniał. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło! :)
UsuńŚwietnie, że odnalazłaś pasję, która jest dla Ciebie niezwykle wartościowa. Nie trenuje żadnego sportu, ale kiedy znajdę wolną chwilę (jest to trudne w maturalnej klasie) jeżdżę na rolkach. Zmęczenie w moim przypadku zwalcza stres. Serdecznie polecam aktywne spędzanie wolnego czasu!
OdpowiedzUsuńWeroniko! Super, że masz pasję. Rzut młotem jest bardzo ciekawą dyscypliną, może też kiedyś spróbuję. :) Przed Tobą długa droga, ale mam nadzieję, że znajdziesz w sobie dużo motywacji i wytrwałości na kolejne lata treningów!
OdpowiedzUsuńFajny post. Szczególnie trafił do mnie fragment o pozytywnym wpływie sportu i wysiłku na nasze codzienne życie. Mam dokładnie takie same odczucia jak Ty Weroniko. Bez wizyt na siłowni czy biegania, obowiązki szkolne z łatwością przytłoczyły by mnie. Przekonałem się o tym na własnej skórze. W zdrowym ciele, zdrowy duch.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dalszych sukcesów Weroniko.
Bardzo ciekawy post, podziwiam Cię za to, że uprawiasz tak trudny i mało popularny sport. Wiem jak to jest mieć pasję i myślę, że bez tej chwili przyjemności, ale i zmęczenia nie dałoby się żyć. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy i życzę wytrwałości w tym co robisz. Możesz być z siebie naprawde dumna. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Twoje hobby jest naprawdę interesujące i oryginalne. Mam nadzieję, że odniesiesz wiele sukcesów w tej dyscyplinie i będziesz dalej czerpała radość ze swoich osiągnięć.
OdpowiedzUsuńMimo, że ja i sport to zupełnie dwa różne pojęcia, przeczytałem ten post z wielkim zaciekawieniem. Twoje hobby jest nietuzinkowe, i myślę, że właśnie to czyni je tak bardzo satysfakcjonującym. Mam nadzieję, że ten sport stanie się bardziej rozpoznawalny wśród Polaków, a Twój rekord - jeszcze bardziej imponujący.
OdpowiedzUsuńTwój post bardzo mnie zaciekawił. Uprawiasz nietypowe hobby, które jest bardzo wymagające. Życzę dalszych sukcesów.
OdpowiedzUsuńTwój post bardzo mnie zainteresował. Mam nadzieje, że dzięki ciężkiej pracy i pasji zostaniesz drugą Anią Włodarczyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post o nietypowej ale pięknej pasji. Mam nadzieję, że twoje zainteresowanie tą dyscypliną nie osłabnie i życzę wielu sukcesów.
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ciekawą pasję! Wielu sukcesów życzę!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie przepadam za tą dyscypliną, ale cieszy mnie, że Polacy zdobywają bardzo wysokie wyniki w tej dyscyplinie.Zdaję sobie sprawę z trudu jaki musisz włożyć w uprawianie tego sportu. Gratuluję postu i życzę Ci samych sukcesów!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą dyscypliną, aczkolwiek twój post przeczytałem z zaciekawieniem.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post! Życzę Ci dalszej radości z pasji i wielu sukcesów 😄
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że obecnie rzut młotem jest dosyć popularną dyscypliną, chociażby dzięki takim osobom jak, np. Anita Włodarczyk czy Paweł Fajdek. Sama dyscyplina wymaga na pewno wielu treningów i ciągłego doskonalenia się. Pomimo, że sam nie uprawiam żadnego sportu, to z poważaniem patrzę na osoby, które potrafią dla niego poświęcić tak naprawdę całe swoje życie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post! Życzę Ci wielu sukcesów!
OdpowiedzUsuńMnie osobiście bardziej interesują sztuki walki, mimo wszystko życzę Ci powodzenia i samych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis odnośnie pchnięcia młotem :D Osobiście uwielbiam uprawiać sport a szczególnie grywać w badmintona, doszedłem już do takiej wprawy, że zacząłem szukać sklepów z akesoriami pod właśnie tą dziedzinę sportu i znalazłem taki sklep: https://www.badmin.pl/buty-meskie-c-2.html, tutaj akurat podaje buty ale można tam znaleźć dosłownie wszystko :)
OdpowiedzUsuń