20 sierpnia 2015

Kącik motywacji

               

               Oczyma wyobraźni



To, co widzisz, nie ma znaczenia,
jeżeli nie widzisz tego, co chcesz widzieć.
(Oliver Sacks , Steve Levitt)


Na przestrzeni ostatnich 200 lat zanotowano zaledwie dwadzieścia przypadków odzyskania wzroku. Jedną z takich osób jest Virgil Adamson (Val Kilmer). O tej autentycznej postaci opowiada film Irwina Winklera Dotyk miłości. Scenariusz do niego napisali: Oliver Sacks i Steve Levitt. Eksperymentalny zabieg chirurgiczny sprawia, że Virgil, który stracił wzrok w dzieciństwie, na nowo może doświadczyć wrażeń wzrokowych. Wszystko, co go otacza, jest jednak dla niego nowe i nieodgadnione. Świat przedmiotów, którym nie potrafi nadać żadnego znaczenia. Przestrzeń, która pozornie  jest  na wyciągnięcie ręki.  Chmury, które niczym nie różnią się od waty cukrowej. Virgil w tym świecie zachowuje się jak dziecko, które na nowo musi odkrywać i poznawać nowe, egzotyczne pejzaże. Aby odrodzić się na nowo jako osoba widząca, Virgil musi w pewien sposób pogrzebać swoje dotychczasowe życie.  W miarę jak zaczyna jednak  pojmować  nową przestrzeń, która się przed nim otworzyła, jednocześnie zaczyna tracić to, co przede wszystkim pragnął osiągnąć. Dopiero w momencie, kiedy przestaje być posłuszny jedynie swoim oczom i podąża za głosem serca, zaczyna rozumieć,  co naprawdę oznacza zdolność widzenia. Czasami to ludzie mający dobry wzrok są ślepi, a niewidomi widzą wszystko dużo wyraźniej. Czemu tak się dzieje? Oni po prostu potrafią cieszyć się z życia, dostrzegać jego pozytywne strony. A Ty? Ty siedzisz i się użalasz nad sobą, zazdrościsz innym czegoś, nie doceniasz życia. 

Oczami niewidomego. Człowiek wykorzystuje zmysły  każdego dnia. Węch, smak, dotyk, wzrok, słuch. A teraz wyobraź sobie, że  nagle to tracisz. Nie możesz zobaczyć błękitu nieba, zachodzącego słońca, drzew uginających się od wiatru, uśmiechu drugiej osoby, radości w oczach, promieni słońca, bieli śniegu, gola strzelonego w ostatniej minucie. Nie do wyobrażenia, prawda? Jednak to tylko płytkie patrzenie z perspektywy kogoś, kto widzi normalnie. Popatrz na to inaczej. Znajdź plusy. Usiądź na ławce.  Zamknij oczy…  I teraz patrz na świat. Posłuchaj śpiewu ptaków. Nie musisz ich widzieć, żeby dostrzec ich piękno. Nie musisz widzieć kwiatka, skoro czujesz, że pięknie pachnie. Nie musisz widzieć czekolady, skoro wiesz, że jest dobra. Nie musisz widzieć osoby, skoro czujesz jej obecność. Nie musisz widzieć zegara, wystarczy, że słyszysz jego tykanie jako znak upływającego czasu.  I na tym właśnie polega magia. Czasami to ludzie mający dobry wzrok są ślepi, a niewidomi widzą wszystko dużo wyraźniej. Czemu tak się dzieje? Oni po prostu potrafią cieszyć się z życia, dostrzegać jego pozytywne strony. A Ty? Ty siedzisz i się użalasz nad sobą, zazdrościsz innym czegoś, nie doceniasz życia.
Skłaniający do refleksji Dotyk miłości. Dwie osoby, dwie dusze, dwa ciała, dwa światy, dwa spojrzenia, jedna miłość.  Kobieta mająca trzeźwe spojrzenie, dla której wszystko było albo czarne, albo białe. Mężczyzna mający pełen wachlarz kolorów. On nauczył ją patrzeć na deszcz będąc ślepym, ona nauczyła go patrzeć na świat ze swojej perspektywy. Uzupełniali się.
Teraz już widzisz? Widzisz, co ci ludzie mają? Mają wyobraźnię. Ty  też  masz, wystarczy ją rozbudzić. Spróbuj więc popatrzeć oczami niewidomego, spróbuj spojrzeć na życie głębiej, z innej perspektywy. Trudne? Nie! Ty sam stawiasz sobie na drodze przeszkody, sam ją sobie utrudniasz.

Sylwia

Grafika:
http://bokhora.se/wp-content/uploads/968full-at-first-sight-screenshot.jpg
http://z1.demoty.pl/e7432bc04fc51a175149c12af5a0e4e2790d1628/niewidomi
http://1.fwcdn.pl/ph/00/39/39/240637.2.jpg