Mów poprawnie,
Przy użyciu najmniejszej liczby słów,
ale zawsze wyraźnie,
ponieważ celem wypowiedzi nie jest ostentacja,
a żeby ludzie cię rozumieli.
(William Penn)
Szczególnie
rażą takie sposoby mówienia czy pisania, które uniemożliwiają porozumienie albo
je utrudniają, a także takie, które naruszają podstawowe reguły systemu
gramatycznego i leksykalnego naszego języka. Język powinien być „przezroczysty”. A jest taki, gdy słuchacz
(czytelnik) skupia się na treści, a nie
na formie. Jeżeli zatrzymuje się na formie, to znaczy, że zawiera ona
jakieś usterki i odstępstwa od przyjętych reguł.
Po pierwsze, porozumienie utrudnia (lub je
uniemożliwia) używanie wyrazów niezgodne z ich ogólnie przyjętym znaczeniem.
Przykładem może być słowo oportunista. Z łaciny opportunus ,
czyli człowiek uległy, przedkładający doraźne korzyści nad zasady, wygodnicki.
Tymczasem wielu ludzi używa go w znaczeniu: ten, który stawia opór,
przeciwstawia się czemuś. Działa tu dźwiękowe skojarzenie wyrazów: opór i
oportunista. Inny przykład to pasjonat. Oznacza
człowieka porywczego, wybuchowego, raptusa. Nagminnie jednak bywa używany w
znaczeniu: człowiek ogarnięty pasją działania, zaangażowany, społecznik.
Po drugie, moda na wyrazy obce może prowadzić do
nagromadzenia ich w jednym zdaniu, co powoduje trudności w rozumieniu. Na
przykład: Prace przewidują wykonanie
konserwacji, adaptacji oraz aranżację wnętrz. Adaptację i aranżację
można zastąpić polskimi odpowiednikami. A wypowiedź: Dezintegracja
i homogenizacja kultury świadczy o snobistycznym popisywaniu się
i razi.
Razi też nieznajomość znaczenia wyrazów rzadziej
używanych. Weźmy za przykład przymiotnik znamienny, czyli: charakterystyczny,
znaczący. Nie do przyjęcia więc jest użycie tego słowa w zdaniu: Znamienna część
wystawy jest poświęcona bohaterom powstania styczniowego. Najwyraźniej
piszący pomylił dwa wyrazy: znamienny i znaczny. Nie
można polegać na intuicji, lecz należy zajrzeć do słownika.
Irytujące jest przejmowanie niepotrzebnych słów
z języka rosyjskiego i języka angielskiego. Mamy sporo rusycyzmów, które możemy
spokojnie zastąpić polskimi słowami. Oto przykłady: burzliwy
(burnyj) rozwój – intensywny rozwój; cienki (tonkoj) dowcip – subtelny dowcip; cienka aluzja – delikatna aluzja;
prawidłowy (prawilnyj) –
poprawny, właściwy, słuszny; wiodący (wieduszczij) – przewodni, główny,
zasadniczy.
O wpływach angielskich już sporo pisaliśmy na
blogu. Odwołam się jedynie do dwu przykładów. Korespondować
w angielskim znaczeniu oznacza odpowiadać.
Rażąco niepoprawne jest zdanie: Obraz koresponduje z
meblami. Należy powiedzieć: Obraz pasuje do mebli. A w języku polskim korespondować to:
wymieniać listy,
pisać do siebie. Podobnie jest ze słowem praktycznie,
które rozpanoszyło się w języku. Pochodzi od angielskiego practically i
oznacza: zgodnie z
praktyką. Nie oznacza natomiast – jak się niektórym wydaje – prawie,
zupełnie, w zasadzie. Błędne jest więc zdanie: Praktycznie
nie mam nic do powiedzenia. Warto o tym pamiętać i nie powtarzać
utrwalonych błędów.
Rażą także natręty językowe, nad których
znaczeniem nikt się nie zastanawia. I tak mamy: ambiwalentne
uczucia; kompleksowe
kontrole; poważne
stanowisko; straszne zmartwienie;
trend w
modzie; wysoki
dochód; szereg
zadań; pełny obraz
czegoś; front robót; dysponować pieniędzmi. Lista natrętów jest długa.
Wystarczy sięgnąć po słownik, aby zastąpić te słowa właściwszymi.
Równie mocno denerwują neologizmy tworzone
niezgodnie z zasadami słowotwórczymi naszego języka. Dlatego mamy takie oto
kwiatki: chłoporobotnik,
lasostep, klubokawiarnia, czasokres. Znaczną część owych neologizmów
stanowią skrótowce: Skórimex, Rybex,
Kopex, Poltrans, Poldrob.
Dlaczego nie zebrać się na odwagę i nie utworzyć nazw: Polcielę,
Polkura, Poljaja ? Skrót BONGO jest dość
ładny, tyle że znaczy: Biuro Opieki nad Grobami Obcokrajowców. Instytucja
poważna, a nazwa – nie. Słowa: wykon, przekręt, szacun czy
osiągi
są wyjątkowo denerwujące, a wciąż się je słyszy, nawet w
telewizji.
W poście znalazły się
tylko niektóre z natrętów zaśmiecających polszczyznę. Biedny to język, przy
którym majstruje tylu amatorów, a reszta bezmyślnie powiela błędy. Nie wierzę,
żeby wszyscy zaczęli mówić i pisać poprawnie. Ale może chociaż
wykształceni ludzie zdobędą się na refleksję i wysiłek?
Miłośnik poprawnej polszczyzny
Grafika:
https://cdn.pixabay.com/photo/2012/04/11/15/57/speech-28654_960_720.png
http://c.wrzuta.pl/wi14385/6a5dc80c000bd2554a0b0714