Prima Aprilis
Co ma wspólnego ryba z Prima Aprilis? Pewnie
myślicie, że nic, a jednak! Tradycja żartów 1 kwietnia jest bardzo stara. Początki jej historii giną w mroku
dziejów. W źródłach z XVI wieku coraz częściej spotykamy się z określeniem Poisson d'Avril, czyli kwietniowa
ryba. Jest to jeden z najciekawszych elementów tradycji francuskiej, która objęła
nawet kraje zamorskie. Istnieje wiele teorii dotyczących źródła tego zwyczaju. Jedna z nich odwołuje się do symbolicznego sensu ryby w kulturze
chrześcijańskiej, głównie w okresie postu wielkanocnego. W tym czasie ryby
stają się głównymi składnikami pożywienia. 1 kwietnia wielokrotnie przypadał na
koniec postu i wręczanie ryb innym uznawano za żart. Część uczonych uważa, że
źródłem tej tradycji jest zbieżność daty 1 kwietnia z Rybami
- znakiem zodiaku. Co
więcej, w tym czasie dużo gatunków ryb przystępuje do tarła, co oznacza zakaz
połowu. W takim razie ludzie dawali sobie "oszukaną" rybę, ponieważ prawdziwej nie można było zdobyć.
Wtedy rybę wykonywano z papieru.
Z upływem lat obyczaj zmieniał charakter. Pod
koniec XIX wieku w tym dniu składano sobie życzenia. Jednym ze sposobów
składania życzeń stała się pocztówka. W XX wieku we Francji drukowano ich
miliony, dlatego też XX stulecie nazwano złotym
wiekiem pocztówek papierokwietniowych. Kartki były przede wszystkim
kolorowe, często malowane własnoręcznie, niekiedy pozłacane, z dużą ilością
elementów ozdobnych takich jak brokat czy wstążeczki. Widokówki były znakiem
miłości i przyjaźni. Możemy porównać ten sposób obdarowywania się do
Walentynek.
Tradycję kontynuuje się do dziś, ale na o wiele
mniejszą skalę, a kartki nie są tak zachwycające i bardzo trudno je kupić. Mimo
że kartki były nadzwyczaj popularne, to dzisiaj oryginalne egzemplarze są
rzadkością w muzeach, poza Francją. Nie oznacza to, że ich nie ma. Rzecz jasna
są, pochowane w albumach. Wyłącznie do wglądu dla przyjaciół. Posiadacze tych
małych arcydzieł nie śpieszą się z ich porzuceniem. Największy zbiór kartek
pocztowych o tej tematyce mieści się w muzeum w Dippe we Francji. Kto do
Francji się nie wybiera, może obejrzeć kilka w moim poście.
Obecnie
we Francji dzieci wycinają papierowe ryby i przyczepiają je ukradkiem na
plecach znajomych i bliskich. Gdy dane osoby odkryją żart, dzieci krzyczą:
”Poisson d`avril!” (Prima aprilis!). Ludzie w tym dniu wprowadzają
się w błąd. 1 kwietnia - podobnie jak w Polsce – można też usłyszeć błędne
informacje w mediach.
Bawmy się więc 1 kwietnia, pamiętając, aby
nikomu nie sprawić przykrości i nikogo nie skrzywdzić. Dobry żart świadczy
przecież o nas – twierdził Owidiusz.
Iza
Grafika:
https://1001pocztowek.pl/wp-content/uploads/2018/07/78388-thickbox_default-PRIMA-APRILIS-ZYCZENIA-POCZTOWKA-REPRINT-A53731.jpg
https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/wp-content/uploads/2015/04/poisson-d_avril.jpg?w=531&h=341