Ze ściągą w kieszeni
Ściąganie
to przypadek oszustwa
dokonany podczas egzaminów lub testów (klasówki, kolokwia),
przez osobę egzaminowaną (student, uczeń),
polegający na zastosowaniu w ich trakcie
niedozwolonej pomocy.
to przypadek oszustwa
dokonany podczas egzaminów lub testów (klasówki, kolokwia),
przez osobę egzaminowaną (student, uczeń),
polegający na zastosowaniu w ich trakcie
niedozwolonej pomocy.
(z Wikipedii)
„Wszystko mi wolno, ale nie wszystko
przynosi korzyść. Prawdziwy sukces zawsze jest okupiony
ciężką pracą i uczciwością – pisze ks. Stanisław Czernik, doktorant
Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II). Pięknie byłoby, gdyby każdy kierował
się w życiu, nie tylko szkolnym, tą dewizą.
Czy ktoś z nas-uczniów, zastanawiał się kiedyś
nad ściąganiem? Tak, wszyscy to robimy, ale czy jesteśmy świadomi swojej
nieuczciwości? Czy ściąganie jest niezbędne? Jest to temat kontrowersyjny, ponieważ
– jak łatwo zauważyć- ściąganie to nieodłączny element szkolnego życia. Często
opieramy się na „pomocach naukowych” typu Internet, zadaniu zrobionym przez
innego ucznia, przygotowanych wcześniej karteczkach z wiedzą, której nie
przyswoiliśmy. Są to tzw. „małe oszustwa” pozwalające na zdobycie
wykształcenia. Nikt nie traktuje owych pomocy jako problemu. Ale problem
istnieje!
Przyczyny ściągania są bardzo różne.
Najczęściej wynikają z braku czasu, lenistwa, czy po prostu z braku
zainteresowania danym przedmiotem. Wśród nich przoduje lenistwo. Uczniowie wolą
„iść na łatwiznę”, kopiując napisane wcześniej wypracowania, bądź odpisując
zadanie od kolegi. To prosty sposób na zaliczenie sprawdzianu z danej
partii materiału, zdanie egzaminu, zdobycie satysfakcjonującej nas oceny.
Kogo tak naprawdę oszukujemy? Korzystając ze ściąg
oszukujemy, to jasne. Ale kogo? Nauczycieli? To prawda. Korzystanie z czegoś,
co nie zostało przygotowane przez nas, jest wobec nich nieuczciwością. Oznacza
to, że nie szanujemy ich oraz ich wiedzy, którą usiłowali nam przekazać. Jednak
ściąganie jest oszustwem przede wszystkim wobec samego siebie. Wydaje się
dobrym rozwiązaniem, jednak w naszej wiedzy tworzą się luki, których w
przyszłości nie da się uzupełnić.
Czy warto ściągać? Ściąganie może być
pożyteczne, ale tylko w jednym przypadku – jeżeli ściągi piszemy samodzielnie.
Sprawia to, że informacje, które na nich zawarliśmy, zostają w naszej głowie. W
innych przypadkach powodują jedynie rozleniwienie, brak chęci do nauki, brak
wiedzy na dany temat.
Wybór jednak należy do nas. Warto się jednak
zastanowić, czy ściąganie ma sens. Spróbujmy odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Może dojdziemy do podobnych wniosków.
MagMiel
Grafika:
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjB_bP6653WAhXDB5oKHbIrBbUQjRwIBw&url=http%3A%2F%2Fnatablicy.pl%2Fsposoby-polskich-uczniow-i-studentow-na-sciaganie%2Cartykul.html%3Fmaterial_id%3D4e69b6fcfbaeddef79000000&psig=AFQjCNHrRtaiWdhg9_HSPGSwgu7aikJjDQ&ust=1505243716