Kim są "dzieci Indygo”?
Cudowne dzieci
to zazwyczaj dzieci o wybujałej wyobraźni.
(Jean Cocteau)
W ostatnich latach coraz więcej słyszy się na temat „dzieci Indygo”. Może więc warto dowiedzieć się, co tak naprawdę oznacza ten termin?
Mianem
„dzieci Indygo” określa się jednostki niezwykle utalentowane, obdarzone dużą
ilością nadzwyczajnych zdolności. Z roku na rok coraz większa ilość rodziców
podejrzewa istnienie tego zjawiska, obserwując swoje dzieci. Odmienność od
zwykłych dzieci można zauważyć nie tylko w ich zachowaniu, ale przede wszystkim
w sferze psychicznej, emocjonalnej i duchowej. Dzieci te mają zupełnie inne
cele życiowe. Dorośli, którzy mają z nimi kontakt, bardzo często nie wiedzą,
kim one tak naprawdę są. Nie rozumieją ich potrzeb i z całych sił próbują w
nich zakorzenić utarte normy społeczne, polityczne, prawne i edukacyjne. Same
„dzieci Indygo” również nie rozumieją, kim są. Czują jedynie swoją odmienność
od innych ludzi, a wiele z nich w otoczeniu przeciętnych ludzi czuje się
nieswojo. Większość rodziców jest zaniepokojona zachowaniem swoich potomków i
często o pomoc zwraca się do lekarzy, którzy najczęściej diagnozują ADHD
(zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi). Osoby cierpiące na ten zespół nie potrafią
skoncentrować swojej uwagi na jednej czynności przez dłuższy czas. Z „dziećmi
Indygo” jest zupełnie inaczej: zajmują się one czynnością, która je interesuje
i dążą do spełnienia swojego celu, pomimo przeszkód stojących na ich drodze.
Wiele z nich potrafi opanować obsługę komputera już w wieku 3-4 lat. Ich
przeciętny poziom IQ to 130 (spotykany u jednej osoby na 10 tysięcy).
Termin
„Indygo” został nadany przez Amerykanów. Psycholog Lee Carroll przez długi czas
badał niezwykłe dzieci oraz ich aurę. Odkrył, że ich aura ma kolor indygo
(jasnofioletowy), podczas gdy aura większości dzieci ma barwę zieloną lub
żółtą. Zjawisko to szerzy się w bardzo szybkim tempie. Podczas gdy 30 lat temu
nikt nie słyszał o przypadkach niezwykłych dzieci, dziś niemal 70% dzieci ma
aurę w kolorze indygo. Naukowcy przypuszczają, że w ciągu najbliższych lat
odsetek ten może sięgnąć nawet 90%. Badacze zajmujący się obserwacją takich dzieci
twierdzą, że mają one dar czytania w myślach. „Dzieci Indygo” bardzo szybko
wyczuwają nieuczciwość ludzi i wiedzą, kiedy są okłamywane, bądź manipulowane.
Wiele z nich posiada zdolność jasnowidzenia, a niektóre z nich mają
umiejętności uzdrowicielskie. W artykule w New Idea Magazine (numer marcowy z
roku 2004) można zapoznać się z przypadkiem pewnej rosyjskiej nastolatki, która
za pomocą swojego rentgenowskiego wzroku widzi przez odzież i skórę! Kolejnym
niezwykłym przypadkiem jest Borys Kyprianowicz, który w wieku 8 miesięcy mówił
pełnymi zdaniami, mając półtora roku potrafił już czytać, a w wieku 3 lat mówił
o Wszechświecie. Znał nazwy wszystkich planet w naszym układzie słonecznym wraz
z ich satelitami, a także nazwy systemów gwiezdnych. Naukowcy bezskutecznie
próbowali wyjaśnić jego niezwykłe zdolności.
Temat
„dzieci Indygo” jest bardzo kontrowersyjny. Zagadnienie to rozpowszechniono pod
wpływem pseudonaukowych teorii związanych z ruchem New Age. Naukowcy podchodzą jednak do tej sprawy bardzo sceptycznie. Czy
ktoś z was się zetknął z tym problemem? Zapraszam do dyskusji na temat niezwykłych dzieci.
Paweł
Grafika:
https://zenforest.files.wordpress.com/2008/09/indigo.jpg