Pierwszy terrorysta
Kiedy przelecą kopyta mojego bojowego rumaka,
trawa tam więcej nie porośnie.
(Attyla – wódz Hunów)
Terrorystyczne zamachy –
niestety - zdarzają się dość często. Głośno się o nich zrobiło w dniu 11
września 2001 roku, gdy cały świat śledził tragedię World Trade Center. Czym jest terroryzm? Powołam
się na francuskiego socjologa Raymonda Arona, który atak terrorystyczny
definiuje tak: Jest to działanie,
którego konsekwencje psychologiczne są niewspółmiernie duże w stosunku do rzeczywistych wydarzeń. Corsten
Bockstette dodaje, że chodzi o atak przemocy politycznej, mający na celu
wzbudzenie przerażenia i manipulację psychiczną (dotyczy to nie jednostki, lecz
grupy lub całego społeczeństwa).
Kto był pierwszym w
historii terrorystą? Attyla. Według
powszechnego przekonania, wszędzie gdzie stanął władca Hunów, pozostawały po
nim tylko stosy ciał. Każdy, kto śmiał mu się sprzeciwić, ginął na polu bitwy
lub tracił honor, uciekając przed nim z pola walki. Czytając biografię tego
wodza dowiemy się, że wziął udział zaledwie w dwóch otwartych, znanych bitwach (w
447r. nad rzeką Utus i w 451 na Polach Katalaunijskich), z czego tylko jedną wygrał.
Zdaniem autora książki Attyla i Hunowie. Ekspansja barbarzyńskich nomadów, francuskiego historyka Michaela
Rouche, Attyli zależało na sterroryzowaniu ludności Cesarstwa Rzymskiego, a nie
na militarnych sukcesach. Dzięki swojej polityce odnosił wielkie zwycięstwa.
Autor książki pisze: Hunowie zazwyczaj rozpoczynali najazd według pewnego schematu: zdobywali
bogate i ważne miasto, łupili je, wywozili wziętą do niewoli ludność, a
następnie podpalali zabudowania miejskie. Spektakularne zdobycie ważnego
ośrodka powodowało wstrząs psychiczny, w następstwie którego fala paniki opanowywała
znaczne obszary, skłaniając ludność do opuszczenia miast.
Oto kilka
przykładów takich sukcesów. Po upadku Ratiary uległy także: Serdyka
(dzisiejsza Sofia), Filipopolis, Arkadiopolis, Sestos. Po zdobyciu Naissos skapitulowało
wiele kolejnych miast. Największy pogrom nastąpił w 447 roku, gdy bez
żadnej bitwy (wskutek zastraszenia władz przez Hunów) poddało się
siedemdziesiąt rzymskich miast we wschodniej części Imperium. Miasta te następnie zostały złupione przez
Hunów. Okrucieństwo Attyli świadczyło nie tylko o cechach jego
charakteru, ale było również celowym i dokładnie zaplanowanym działaniem (jak
najwięcej korzyści przy jak najmniejszym wysiłku). To zachowanie stało się
podstawą legend i sukcesów Attyli. Właśnie dlatego starożytnego wodza Hunów,
nazywanego "Biczem Bożym", część historyków uważa za pierwszego
terrorystę.
Mati
Grafika:
https://www.wprost.pl/_thumb/6c/6b/c158ddc97d04d5a1ce2ac8c30fef.jpeg