Byliśmy w Lublinie
Podróże kształcą.
Za nami jednodniowa wycieczka do Lublina. Kto nie był, niech żałuje. Choćby dlatego, że szkolne ławki można było zamienić na miejsce przy stoliku w KFC, a nawet na wygodny fotelik w lodziarni u Grycana. Ale zacznę od początku.
Najpierw zajechaliśmy do Radia Lublin obchodzącego swoje 60-lecie. Powitał tam nas oraz zajął się nami Marek Skowronek – kierownik redakcji informacji, a także dawny uczeń I LO w Zamościu i wychowanek Pani profesor Kamińskiej. Oprowadzani po przeróżnych pokojach i studiach, czekaliśmy na słuchowisko, w którym mieliśmy wziąć udział. Poruszało ono temat bezpieczeństwa jazdy na jednośladach. Część wycieczkowiczów wraz z Panią profesor Beatą Wasilewską – Wnuk miało przydzielone role, reszta zaś była statystami, ale jakże wspaniałymi. Po pełnej emocji wizycie w radiu wstąpiliśmy do Centrum Handlowego Plaza, aby się posilić i nabrać sił na kolejny, a zarazem ostatni punkt naszego wyjazdu.
(przysłowie)
Za nami jednodniowa wycieczka do Lublina. Kto nie był, niech żałuje. Choćby dlatego, że szkolne ławki można było zamienić na miejsce przy stoliku w KFC, a nawet na wygodny fotelik w lodziarni u Grycana. Ale zacznę od początku.
Najpierw zajechaliśmy do Radia Lublin obchodzącego swoje 60-lecie. Powitał tam nas oraz zajął się nami Marek Skowronek – kierownik redakcji informacji, a także dawny uczeń I LO w Zamościu i wychowanek Pani profesor Kamińskiej. Oprowadzani po przeróżnych pokojach i studiach, czekaliśmy na słuchowisko, w którym mieliśmy wziąć udział. Poruszało ono temat bezpieczeństwa jazdy na jednośladach. Część wycieczkowiczów wraz z Panią profesor Beatą Wasilewską – Wnuk miało przydzielone role, reszta zaś była statystami, ale jakże wspaniałymi. Po pełnej emocji wizycie w radiu wstąpiliśmy do Centrum Handlowego Plaza, aby się posilić i nabrać sił na kolejny, a zarazem ostatni punkt naszego wyjazdu.
A było nim zwiedzanie dawnego obozu
koncentracyjnego na Majdanku. Na początek obejrzeliśmy film mówiący o historii
tego miejsca, a później, spacerując i słuchając pani przewodnik, oglądaliśmy
wystawy i obiekty historyczne. Powrót do utęsknionych rodziców, zaniepokojonych
opiekunów z burs bądź do pustych pokojów na stancjach odbył się w miłej, rodzinnej
atmosferze. Właśnie tak kilkudziesięciu uczniów naszej szkoły spędziło ostatni
piątek. Kto pisze się na następną taką wyprawę?
PS: http://moje.radio.lublin.pl/tlumy-gosci-na-urodzinach-radia-lublin.html
– a tu 1F na stronie Radia Lublin.
Doris
Grafika:
Zdjęcie własne
http://www.holidaycheck.pl//data/urlaubsbilder/images/155/1162632041.jpg