9 listopada 2012

Spotkanie ze sztuką


   Jazzowy zawrót głowy
  



W jazzie jest ukryte to samo co u Mozarta
 - prawdziwe ludzkie emocje. 
(Barbara Hendricks)


Podczas ostatnich wakacji miałam okazję być na koncercie Krzysztofa Popka zorganizowanym w ramach Letniej Akademii Jazzu w Łodzi. Moje wrażenia – nie do opisania. Może jazz nie porywa nas do dzikiego tańca, jak pełne energii, popowe ‘numery’ puszczane w ImprESCE u Jankesa, ale manipuluje naszym ciałem w inny, równie niepowtarzalny sposób. Ten rodzaj muzyki, z niewiadomych mi powodów, nie jest za bardzo znany i lubiany, w szczególności w kręgach młodzieżowych, jednakże mam nadzieję, że się to kiedyś zmieni. Może nawet dzisiaj zaszczepię, chociaż w jednej osobie czytającej ten post, moją miłość do utworu, który  polecam. To  „Estate” w wykonaniu: Krzysztof Popek International Quintet w składzie: Piotr Wojtasik – trąbka, Krzysztof Popek – flet altowy, Stephen Scott – fortepian, Cameron Brown – kontrabas i Victor Lewis – perkusja. Nie wiem jak na Was on zadziała, ale mnie pomaga się rozluźnić, uspokoić i sprawia, że mimowolnie kołyszę się w rytm muzyki. Miłego słuchania!

Doris

Grafika:
http://pik.wroclaw.pl/uploaded/Estate%20POPEK.jpg

2 komentarze:

  1. Doris, "Estate" fantastyczne. To co piszesz, i jak piszesz, też przekonuje. Jazz rzeczywiście dobry na wszystko, absolutnie wszystko!!! Polecam "Mare Nostrum", Paolo Fresu, Richarda Galliano i Jana Lundgrena. Podobny klimat. Miłego kołysania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecany utwór odsłuchałam, i to nie raz. Nawet w tej chwili jego dźwięk wylatuje z głośników. Wciąż wracam na początek, kiedy to wyobrażam sobie śródziemnomorską wioskę osadzoną pośród wybujałych łąk...Dziękuję za urozmaicenie wieczoru. :)

      Usuń