tag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post6604187311879979909..comments2024-03-28T03:48:14.805-07:00Comments on Blog uczniów I LO im. Jana Zamoyskiego w Zamościu: Co w trawie piszczy?Blogerzy I LO w Zamościuhttp://www.blogger.com/profile/07696927077062042117noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-67003834444868792942016-09-20T07:54:25.086-07:002016-09-20T07:54:25.086-07:00Przeczytałam kiedyś, że "ludziom jest smutno,...Przeczytałam kiedyś, że "ludziom jest smutno, bo nikt nie umie opisać ich uczuć". Dobrze, że wśród nas są jeszcze poeci bądź ich nieśmiertelna twórczość tak jak w przypadku Edwarda Stachury, która pomaga nam przezwyciężyć przeciwności losu i żyć dalej. #milenanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-47690127727096841242016-09-17T10:52:40.016-07:002016-09-17T10:52:40.016-07:00Bardzo ciekawy ale i smutny post. Skłania nas do r...Bardzo ciekawy ale i smutny post. Skłania nas do refleksji na temat naszego życia. Mimo swojej choroby dawał czytelnikom nadzieję. Podczas spotkania w szkole, cały czas się uśmiechał. Bardzo się cieszę, że mogłam w nim uczestniczyć.#olamazurek321noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-24838825731954193282016-09-13T05:00:00.733-07:002016-09-13T05:00:00.733-07:00Trudno mi uwierzyć, że nie ma już z nami tak pozyt...Trudno mi uwierzyć, że nie ma już z nami tak pozytywnego człowieka, jakim był Krystian Głuszko. Był niezwykłą osobą. Podczas spotkania z nami wiele mnie nauczył. Pokazał, że ludzie chorzy również mogą być bardzo twórczy, wrażliwi.@Piotreknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-71148706270671806052016-09-12T14:37:31.570-07:002016-09-12T14:37:31.570-07:00Kiedy Krystian przyszedł do naszej klasy i zaczął...Kiedy Krystian przyszedł do naszej klasy i zaczął opowiadać, wszyscy słuchali go z wielkim zaciekawieniem. Pamiętam, jak układaliśmy historię, pisaliśmy wspólnie książkę. Po lekcji wraz z koleżanką rozmawiałam z nim i pamiętam, jak mi powiedział, że mam korzystać z życia i nie przejmować się innymi ludźmi, to jest nasze życie i czerpmy z niego jak najwięcej. Kieruję się tym do tej pory, odzyskałam radość życia dzięki niemu. Dziękuję Ci bardzo, gdyż mimo swojej choroby, nie tylko mi dałeś nadzieję, ale także wszystkim czytelnikom Twoich książek. Kiedy przechodzę obok jego baru i widzę, że jest zamknięty, czuję, jakby Tomaszów stał się nagle pusty. Bar, niegdyś pełen ludzi, dziś jest zamknięty na cztery spusty. Spoczywaj w pokoju Krystianie [*]@Kasianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-87466944838858349812016-09-12T10:11:40.120-07:002016-09-12T10:11:40.120-07:00Niesamowity człowiek. Mimo choroby dawał nam wszys...Niesamowity człowiek. Mimo choroby dawał nam wszystkim siłę i nadzieję, że może być dobrze. Wciąż nie mogę uwierzyć, że tak po prostu odszedł. Podczas spotkania w naszej szkole towarzyszył mu uśmiech - mimo że opowiadał o swojej chorobie, która nie pozwalała mu do końca funkcjonować jak każdemu człowiekowi. Naukę, jaką wniósł nie tylko do mojego życia, ale i życia moich kolegów z klasy, zapamiętam do końca moich dni. Zawsze, gdy zastanawiam się, czemu akurat Krystian, przychodzi mi na myśl pewna sentencja, która może być doskonałym podsumowaniem: Dlaczego Bóg zabiera stąd dobrych ludzi?<br />- Wyobraź sobie, że chodzisz po ogrodzie i zrywasz kwiaty do bukietu. Które wybierasz?<br />-Najpiękniejsze.<br />-Właśnie...<br />Spoczywaj w pokoju Krystianie [*]@julkazwierniknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-11214336928513620132016-09-12T04:48:49.722-07:002016-09-12T04:48:49.722-07:00Trudno uwierzyć w to, co się stało. Fakt,że większ...Trudno uwierzyć w to, co się stało. Fakt,że większość z nas widziała Go raz w życiu i to wystarczyło, żeby się nim zachwycić, idealnie opisuje to, jaki był. Podziwiałam Go i nadal podziwiam, bo czytając Jego książkę, nie dowierza się, że człowiek potrafi wytrzymać choćby część tego, z czym On zmagał się na co dzień... Jestem szczęśliwa, że mogłam Go poznać. Są ludzie, z którymi czasem zaledwie dwugodzinna rozmowa potrafi zmienić nasz sposób patrzenia na świat. Tak było ze mną po spotkaniu z panem Krystianem. Pan Krystian był po prostu wspaniałym, silnym człowiekiem i nie przestanę Go podziwiać za tę właśnie siłę. @ola0512noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-70013710010446113842016-09-11T10:18:04.116-07:002016-09-11T10:18:04.116-07:00Piszesz: "No cóż, na każdego przychodzi kiedy...Piszesz: "No cóż, na każdego przychodzi kiedyś pora(...) (...) ale najwidoczniej taki los został mu przypisany(...) odszedł, bo spełnił to, co mu powierzono."<br /><br />Wybacz, ale Twoje słowa brzmią okrutnie. Czy na pewno wiesz, jaki los został mu przypisany? Może gdybyś poznała Krystiana, a nie tylko słyszała "o nim co nieco", zdobyłabyś się na więcej empatii. Proponuję zapoznać się ze "Spektrum".Empatianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-13920303331941330212016-09-11T10:07:31.570-07:002016-09-11T10:07:31.570-07:00No cóż, na każdego przychodzi kiedyś pora i nikt n...No cóż, na każdego przychodzi kiedyś pora i nikt nie może mieć na to wpływu. Bardzo przykro słyszeć o śmierci tego człowieka, słyszałam o nim co nieco, ale najwidoczniej taki los został mu przypisany. Zostawił na tym świecie swoją cząstkę nieśmiertelności i odszedł, bo spełnił to, co mu powierzono.<br />ktośzPSnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-26725182994128489122016-09-11T09:21:27.891-07:002016-09-11T09:21:27.891-07:00Pan Krystian w niedługim czasie potrafił wzbudzić ...Pan Krystian w niedługim czasie potrafił wzbudzić u swoich słuchaczy wielki szacunek i podziw. Spotkanie z nim było dla mnie czymś niesamowitym. Nigdy nie miałem styczności z kimś takim. Udowodnił mi, że ludzie mimo pewnych chorób mogą być niezwykle kreatywni i twórczy. Ciężko jest mi pogodzić się z tym, że opuścił ten świat. kazno@noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-87336711411352759322016-09-11T02:10:26.796-07:002016-09-11T02:10:26.796-07:00Ponadprzeciętny człowiek. Można mówić, że żył w sw...Ponadprzeciętny człowiek. Można mówić, że żył w swoim świecie (jeżeli nawet to był to piękny świat, to On wychodził do ludzi, otwierał przed nami siebie...)<br />Odwiedziliście już blog Krystiana? Czytaliście post o zakładach bucmacherskich i futbolu?<br />Pisał: "Tak naprawdę to wszyscy są przeciwko.... piłce! To ją cały czas kopią i rzucają. (...) Jestem po części taką piłką. Nie wiedzą jednak, że im mocniej mnie kopną, tym ja wyżej wzlecę! :) To, że nie mam skrzydeł nie znaczy, że jestem mentalnym nielotem :)"<br />...Dagmara@noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-31149628069406641202016-09-10T22:35:26.311-07:002016-09-10T22:35:26.311-07:00 Mimo że nie uczestniczyłam w spotkaniu z panem ... Mimo że nie uczestniczyłam w spotkaniu z panem Krystianem Głuszką-jestem bardzo poruszona jego historią. Ten człowiek daje nie tylko mi,ale z pewnością każdemu z nas nadzieję na lepsze jutro. Pokazuję nam jak w prosty sposób możemy stawiać czoło trudnościom, które napotykamy na drogach naszego życia.Choroba nie powinna być tą przeszkodą, która wyklucza nas ze wspólnoty. Wręcz przeciwnie! Choroba powinna nas zbliżać jeszcze bardziej, motywować do działania i pracy nad samym sobą. My też bądźmy wyrozumiali dla takich ludzi. Oni niczym nie różnią się od nas. Są tak samo tylko ludźmi jak my, którzy potrzebują miłości.veronixdnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-13024340488614336932016-09-10T05:37:27.851-07:002016-09-10T05:37:27.851-07:00Nie mogłam uwierzyć w to, że Krystiana nie ma. Gdy...Nie mogłam uwierzyć w to, że Krystiana nie ma. Gdy się o tym dowiedziałam, to łzy napłynęły mi do oczu...<br />Spotkałam Go raz, gdy przyszedł do nas na lekcję. Po spotkaniu, gdy wróciłam do domu, od razu "odpaliłam" laptop i weszłam na Jego blog. Przeczytałam każdą notatkę i nie mogę - niestety - liczyć na więcej... Czytając zauważyłam , że jesteśmy do siebie podobni- nieważne jak, po prostu podobni. A teraz cytat, który zapamiętam myślę, że na zawsze: "Myślę o śmierci. Tylko ona jest pewna na tym świecie, w całą resztę można wątpić. Ona czeka wiernie." @wikinoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-91796953803344655482016-09-10T04:22:39.611-07:002016-09-10T04:22:39.611-07:00Jest mi bardzo przykro,że nie miałam okazji poznać...Jest mi bardzo przykro,że nie miałam okazji poznać ś.p Pana Krystiana. Od koleżanek i kolegów słyszałam wiele interesujących i pozytywnych opinii na Jego temat...to bardzo przykre,gdyż zostawił tutaj swoją córeczkę i żonę. Wszyscy jesteśmy głęboko zasmuceni tym faktem.@Alicjanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-91215617557365769412016-09-10T04:18:33.548-07:002016-09-10T04:18:33.548-07:00Wstrząsnęła mną informacja o śmierci Krystiana. By...Wstrząsnęła mną informacja o śmierci Krystiana. Był bardzo pozytywnym człowiekiem, lubił spędzać czas wśród ludzi i - pomimo choroby - tak pozytywnie patrzył na świat. Mam dwie jego książki, w których opisuje swoją przeszłość, swoją drogę, którą musiał iść. Nie potrafię sobie wyobrazić, że już Go z nami nie ma...@izazolnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-18422729059372427922016-09-10T04:14:10.945-07:002016-09-10T04:14:10.945-07:00Pomimo że Krystiana Głuszkę spotkałam tylko raz, s...Pomimo że Krystiana Głuszkę spotkałam tylko raz, stał się dla mnie bliską osobą. W swojej wrażliwości i wielkiej sile pokazał mi, jak żyć, pomimo wielkich przeciwności. Jak być szczęśliwym i pogodnym w chwilach słabości. Historia Krystiana nie zakończyła się, a choroba nie zamknęła jego życia. Nasze wspomnienia i owoce jego twórczości odmienią jeszcze wielu ludzi. Krystian Głuszko rozpoczął teraz nowy rozdział, a ja na zawsze zapamiętam już to jedno spotkanie. Dziękuję Ci. Mam nadzieję, że tak jak napisałeś, unosisz się teraz w przestworzach.@weronika.mnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4177769842659596637.post-31225487586484001732016-09-10T02:47:09.547-07:002016-09-10T02:47:09.547-07:00Uczestniczyłam w spotkaniu z Krystianem Głuszką i ...Uczestniczyłam w spotkaniu z Krystianem Głuszką i próbowałam zrozumieć jego świat. Widziałam w nim pogodnego, ciepłego człowieka. Bardzo młodego człowieka. Cieszył się z kontaktu z młodzieżą, podarował mi swoje "Spektrum" z dedykacją (...)"z wdzięcznością za wspaniałe spotkanie i najlepszymi życzeniami". Wydawało się, że wszystko jest w porządku.Jednak chyba nie do końca rozumiałam, jak ciężka jest jego choroba. A teraz? Już go nie ma.<br /><br />Na swoim blogu Krystian pisał:<br />Myślę o śmierci, nie boję się jej. Nieraz już się z niej śmiałem, patrząc w jej wielkie, puste oczodoły. Mógłbym się z nią zaprzyjaźnić, jednak przyjaźń z nią trwa niebywale krótko i wiele kosztuje. Moja depresja próbuje umówić nas na spotkanie. Ona kocha łzy. Dzięki nim rośnie w siłę tak długo, aż zmusi do ostatecznego spotkania.<br /><br />Myślę o śmierci. Tylko ona jest pewna na tym świecie, w całą resztę można wątpić. Ona czeka wiernie.<br /><br />Uśmiecham się do pogrążonej w błogim śnie córeczki. Wychodzę na balkon i zapalam papierosa. Patrzę w niebo i zaciągam się duszącym dymem. Za kilka godzin wstanie słońce i będzie piękna niedziela. Depresja, która chodzi za mną od kilku tygodni z kąta w kąt czuje się niepewnie. Słusznie. Śmierć pogonię na jakiś nieznany mi czas, a depresję przestanę karmić łzami a zacznę trującymi ją cudami, a cudów dookoła są przecież miliardy, począwszy od zieleni traw, kończąc na bijącym sercu mojej córeczki.<br /><br />Zwalczę depresję, perfekcyjną oszustkę, która potrafi wmówić wszystko, nawet to, że życie nie jest piękne, a takie przecież jest, prawda?<br /><br />Nie zwalczył jednak depresji, tej "perfekcyjnej oszustki". Smutno...<br />K.K.noreply@blogger.com